Adam Skórnicki nie wróci na tor żużlowy

Adam Skórnicki dał się przekonać Fogo Unii i będzie pracować drugi sezon w roli menedżera. Jak przyznał, mimo wcześniejszych rozterek nie wróci w najbliższym czasie na tor żużlowy.

Michał Wachowski
Michał Wachowski
Choć po zakończeniu sezonu rozegrany został jubileuszowy turniej, podsumowujący karierę Adama Skórnickiego, on sam nie wykluczał, że powróci jeszcze do czynnego uprawiania sportu. Wszelkie wątpliwości w ostatnich tygodniach zostały jednak rozwiane i Sqóra pozostanie w Fogo Unii, pracując w roli menedżera.
Jak przyznaje, scenariusz wedle którego prowadziłby Byki i jednocześnie ścigał się na Wyspach Brytyjskich nie wchodzi w grę. - Nie ma sensu "miksować" jazdy na torze i prowadzenia drużyny. Jeśli uznam, że jeszcze mi się chce i mam na tyle zdrowia, by się pościgać, to kto wie. Jest to na razie melodia przyszłości. Jak mówi zawsze Andrzej Huszcza, jestem młody i mam czas - skwitował Skórnicki. Menedżer Byków tłumaczył także, dlaczego nie doszedł do porozumienia z klubem tuż po zakończeniu poprzedniego sezonu. - Cóż, były inne priorytety, polegające między innymi na skompletowaniu zespołu. Chyba warto było jednak na to czekać. Ja jako menedżer, obejmując taką drużynę, mam tylko powody do radości i optymizmu - dodał.

W związku ze zbudowaniem mocnego składu, w którym znajdzie się Emil Sajfutdinow, celem Fogo Unii będzie Drużynowe Mistrzostwo Polski. Skórnicki, który jak nikt inny potrafi rozładować napięcie, wspomnianą rywalizację traktuje z przymrużeniem oka. - Kiedyś obiecałem, że jeśli zdobędę komplet punktów w lidze, to zetnę swoje włosy, ale mi się to nigdy nie udało. Stawiam jednak przed sobą kolejne wyzwanie i jeśli w 2015 roku zdobędziemy złoto, to moja fryzura faktycznie odejdzie w niepamięć - śmiał się Sqóra.



KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>
Czy Adam Skórnicki podjął dobrą decyzję, rezygnując z powrotu na tor?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×