Mirosław Jabłoński: Zdrowej rywalizacji się nie boję

Mirosław Jabłoński ma nadzieję, że będzie solidnym punktem PGE Stali Rzeszów. Rywalizacji o miejsce w składzie beniaminka ekstraligi się nie boi.

Maciej Kmiecik
Maciej Kmiecik
Mirosław Jabłoński rozpoczął już przygotowania do sezonu 2015. Zastaliśmy go tuż przed wejściem na kolejne zajęcia. - Teraz akurat rozpoczynam jogę. To jeden z elementów przygotowań. Do tego dochodzi oczywiście bieganie, ale również hokej na lodzie. Trenuję także na sali. Codziennie grafik jest wypełniony, więc będę na pewno odpowiednio przygotowany do sezonu. Pogoda pozwala nawet na treningi na crossie, więc zajęcia są naprawdę urozmaicone - przyznaje nowy żużlowiec rzeszowskiego klubu.
W PGE Stali będzie szersza kadra niż pięć miejsc seniorskich w składzie na mecz ligowy. Mirosław Jabłoński nie obawia się jednak walki o miejsce w PGE Stali. - Zdrowej, na normalnych zasadach rywalizacji się nie boję - zapewnia nasz rozmówca.

Beniaminek ekstraligi w ostatnich dniach przepuścił prawdziwy szturm transferowy. - Czas pokaże, jaki będzie układ sił w ekstralidze. Na pewno niektóre drużyny na papierze wyglądają bardzo mocno, ale tak naprawdę to jest sport i wszystko zweryfikuje tor - uważa Jabłoński.

Zawodnik, który w przyszłym roku skończy 30 lat, przygotowuje się do sezonu nie tylko pod względem fizycznym, ale także sprzętowym. Obecnie trwa kompletowanie koniecznego ekwipunku. - Czekam za częściami, które są potrzebne do sezonu. Dużo rzeczy jest już zamówionych. Zimą trzeba wszystko dopiąć na ostatni guzik. Oczywiście, podstawa to przygotowanie dobrych silników - dodaje Jabłoński.

Czy Mirosław Jabłoński wywalczy miejsce w składzie PGE Stali Rzeszów?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×