Brak zainteresowania Timo Lahtim. "Na chwilę obecną nie mam żadnych ofert"

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W minionym sezonie Timo Lahti był jednym z czołowych zawodników MDM Komputery Dreier ŻKS Ostrovii. Póki co nie jest wyjaśniona jego przynależność klubowa na następny rok.

Finalnie średnia biegopunktowa Fina wyniosła 2,086. Statystyki wskazują, iż był on siódmym jeźdźcem Polskiej 2. Ligi Żużlowej pod względem skuteczności. Lahti czterokrotnie znajdował się w siódemce kolejki, jednak w fazie końcowej rozgrywek jego dyspozycja stała się nieco gorsza. - Mój sezon w Polsce był niezły. Przydarzyło się kilka słabszych spotkań, ale mimo wszystko jestem zadowolony. Ostrowski klub jest dobry, nie miałem z nim żadnych problemów - podsumował zawodnik. [ad=rectangle]

Pod koniec minionego sezonu Lahti zmagał się ze sporymi problemami. Skandynaw został zawieszony przez GKSŻ. Był to efekt tego, że nie stawił się na jednym z meczów z jego byłą drużyny - Speedway Wandą Instal Kraków. W rewanżowym spotkaniu w ramach finału play-off PLŻ 2 został zastąpiony przez Davida Ruuda. W kuluarach mówiło się, że w kontekście zatrudnienia, rozmowy z zawodnikiem toczą działacze Lokomotivu Daugavpils. Sam Timo jednak tego nie potwierdza. Niewykluczone, iż na brak zainteresowania jego osobą wpływają wyżej wymienione czynniki. - Aktualnie szukam klubu w lidze polskiej. Na chwilę obecną nie mam żadnych ofert. Chciałbym jeździć w Nice Polskiej Lidze Żużlowej - wyjaśnił.

Fin trwającą przerwę wykorzystuje najlepiej jak tylko się da. Niewątpliwie bardzo solidne przygotowanie do sezonu jest niesłychanie istotne. - Ćwiczę bardzo ciężko. Wraz z moim teamem dużo pracujemy nad motocyklami. W przygotowania do sezonu 2015 włożymy wszystkie możliwe siły! - zadeklarował.

Na koniec zapytaliśmy Lahtiego o cele na dalszą część kariery. Zawodnik błyskawicznie odpowiedział, iż chciałby znaleźć się w światowej elicie. Biorąc pod uwagę jego podejście można rzec, iż jest na dobrej drodze do spełnienia tegoż marzenia. - Z roku na rok chcę się rozwijać i w pewnym momencie dotrzeć na sam szczyt. Kiedy się tam znajdę, to marzę, aby przebywać w tejże elicie przez dłuższy czas. To jest główny cel związany z moją karierą żużlową - zakończył.

Źródło artykułu:
Czy któryś z klubów Nice Polskiej Ligi Żużlowej zakontraktuje Timo Lahtiego?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (14)
avatar
Speedway Koneser
2.12.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
w miarę pewny zawodnik na II ligę i bardzo młody więc prędzej czy później będzie w PLŻ. Tyle że nadal ciągną się za nim problemy  
avatar
Marcin Tazbir
2.12.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
wystawil dwa kluby w polsce,jeden ponoc mu nie placil,to teraz wastawia jego... bardzo watpliwe,zeby znalazl zatrudnienie,chyba,ze groszowy kontrakt-cos w stylu premier league,gdzie jezdza pasj Czytaj całość
manak
2.12.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Większość komentarzy niestosownych i obraźliwych. Pytanie w tym momencie należy zadać jedno - czy kluby w których startował na bieżąco realizowały wypłatę wynagrodzeń. Jak życie pokazuje z tym Czytaj całość
avatar
Ufo10
2.12.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kraków  
avatar
SzadolCapone
2.12.2014
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
srednia 2.0 a nikt go nie chce.Troche to dziwne