Piotr Paluch zadowolony z zatrzymania składu. "Stal będzie jeszcze mocniejsza"
Trener Piotr Paluch nie obiecuje kolejnego mistrzostwa, ale zapewnia, że jego zespół będzie walczyć o najwyższe cele. - Będziemy jeszcze mocniejsi niż w poprzednim sezonie - uważa szkoleniowiec Stali
Michał Wachowski
Gorzowska Stal wyszła z założenia, że zwycięskiego składu się nie zmienia. Choć zarząd prowadził rozmowy z innymi zawodnikami, ostatecznie zatrzymał w drużynie Piotra Świderskiego i Tomasza Gapińskiego. Zadowolony z takiego scenariusza jest trener Piotr Paluch, który wierzy, że kolejny sezon będzie także udany. - Jestem jak najbardziej optymistą. Można powiedzieć, że w finałowej rozgrywce poprzedniego sezonu wygraliśmy zdecydowanie z Unią Leszno. Rywale się co prawda wzmocnili, ale naszym atutem jest to, że wszyscy się dobrze znamy, a zawodnicy wiedzą, czego od siebie oczekiwać. Nie mam wątpliwości, że część z nich zrobi dalszy progres i będziemy jeszcze mocniejsi niż w poprzednim sezonie - powiedział w rozmowie z naszym portalem.
- Rywale się co prawda wzmocnili, ale naszym atutem jest to, że wszyscy się dobrze znamy - uważa Paluch
Stalowcy wiążą spore nadzieje nie tylko z "Gapą", ale i z Linusem Sundstroemem, który zanotował znakomitą końcówkę ostatniego sezonu. Gorzowianie liczą, że poprawa wyników nie była w jego przypadku przypadkowa. - Linus nie jest jeszcze równym zawodnikiem, ale widać u niego potencjał. Końcówka sezonu w jego wykonaniu była znakomita, a swoją postawą w półfinale i finale pomógł nam w wywalczeniu tytułu. Śmiem twierdzić, że radził sobie u nas lepiej niż w Szwecji - zaznaczył Paluch.