Krystian Pieszczek wybiera klub. "Mam więcej niż jedną ofertę"
Krystian Pieszczek przyznaje, że nie może narzekać na brak zainteresowania ze strony innych klubów. W ciągu kilku tygodni przyszłość gdańskiego wychowanka zostanie wyjaśniona.
Michał Wachowski
W związku z tym, iż Krystian Pieszczek osiągnął porozumienie z Wybrzeżem, może bez przeszkód rozglądać się za nowym pracodawcą. Jego odejście z Gdańska stało się przesądzone w momencie, gdy okazało się, iż spadkowicz Enea Ekstraligi nie otrzyma licencji na ligowe starty w kolejnym sezonie.
- Mam więcej niż jedną ofertę, a za rozmowy w tej sprawie odpowiadają menedżer i mój tata - przyznaje Pieszczek
Gdański młodzieżowiec przyznaje, że schlebia mu fakt, iż walczy o niego kilka klubów. Zaznacza jednak, że stara trzymać się od tego tematu z daleka. - To na pewno cieszy, że drużyny o mnie zabiegają, ale nie chcę zaprzątać tym swojej głowy. Koncentruję się na przygotowaniach do nowych rozgrywek, by moje wyniki były lepsze niż w ostatnim sezonie - podsumował Pieszczek.