SCKM stawia na realny budżet. "Nie można go tworzyć na kruchych podwalinach"
Pieniądze, a raczej ich brak, doprowadził Włókniarz do zapaści. Spółka straciła możliwość ubiegania się o starty w ligowych rozgrywkach. Błędów włodarzy SA nie chcą powielić w stowarzyszeniu.
Mateusz Makuch
Już teraz zarządzający stowarzyszeniem CKM Włókniarz podkreślają, że wszelkie ruchy warunkować będą od posiadanych finansów. - Zamierzamy stworzyć budżet rzeczywisty. O tym, aby budżet był budowany realnie należy bezwzględnie pamiętać. Nie może on być tworzony na kruchych podwalinach - powiedział Michał Świącik, prezes SCKM.
- Budowanie budżetu na ewentualną naszą działalność w drugiej lidze musimy oprzeć na innych wartościach niż pierwotnie zakładaliśmy. Nie możemy kalkulować dochodów, na które liczyliśmy z działalności gospodarczej. W tym momencie możemy liczyć m.in. na sponsorów, czy dotację miejską na sport kwalifikowany. Na tym póki co będziemy opierać nasz budżet - dodał. Do wyliczonych części składowych budżetu doliczyć należy wpływy z biletów, jednak w SCKM o tym nie mówią, gdyż, jak zapewniają, zdają sobie sprawę, iż dochody z tego tytułu trudno oszacować.KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>