Józef Dworakowski marzy o drugim Adamsie
Leigh Adams to żywa legenda sportu żużlowego w Lesznie. Australijczyk aż 15 sezonów startował z bykiem na piersi. Były prezes Unii chciałby, aby w Lesznie pojawił się jego następca.
Drugą osobą, która nie tyle marzy, co jest przekonana, że uda się znaleźć "drugiego Adamsa" jest były prezes Unii Józef Dworakowski. - Wierzę, że znajdzie się zawodnik, który pójdzie po rozum do głowy i wyciągnie wnioski z tego, co się aktualnie w polskim żużlu dzieje. Kluby padają. Mówiłem o tym już dawno, ale nikt mnie wówczas nie słuchał. Dzisiaj po zachowaniu zawodników widzimy, że zaczynają oni szukać klubów stabilnych i wypłacalnych. Unia Leszno od dłuższego czasu udowadnia, że właśnie takim klubem jest. Gwarantują to między innymi osoby będące udziałowcami klubu, które mają stabilną sytuację finansową. Jeżeli zatem znajdzie się zawodnik rozsądny, który będzie z nami chciał się związać na lata, to myślę, że władze klubu nie odrzucą tej propozycji - powiedział dla SportoweFakty.pl Józef Dworakowski.
Były prezes Unii nie ukrywa, że jego marzeniem jest, aby na powrót do Leszna i dłuższe związanie z klubem zdecydował się Janusz Kołodziej.
Obserwuj @Damian_Gapinski
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>