Budżet toruńskiego klubu sięgnie dziesięciu milionów złotych

Właściciele toruńskiego klubu przedstawili swoje plany na najbliższe miesiące. Budżet spółki ma wynieść około dziesięciu milionów złotych.

Adrian Dudkiewicz
Adrian Dudkiewicz
Przemysław Termiński oraz Bartosz Bartczak z firmy FST Grupa Brokerska na początku listopada przejmą toruński klub od Romana Karkosika. W niedzielę wieczorem w TVP Bydgoszcz w programie "Sektor Kibica" opowiedzieli fanom o swoich planach na przyszły sezon. Przemysław Termiński zapowiedział, że budżet spółki sięgnie około dziesięciu milionów złotych. - W czerwcu pojawiły się pierwsze głosy sugerujące możliwość odejścia Romana Karkosika. Robiliśmy różne symulacje finansowe, czy ten krok okaże się dla nas opłacalny. Zgodnie z ustaleniami z poprzednim właścicielem klub jest całkowicie wypłacalny i nie ma żadnych długów, a spółkę przejmiemy na początku listopada. Budżet będzie niższy niż dotychczasowy, ale w podobnej wysokości do poprzedniego, gdyż zamknie się w granicach 10 milionów złotych. Taka suma pozwoli na spokojne funkcjonowanie zespołu - powiedział Termiński.
Nowy właściciel zapowiedział również, że nowym-starym menedżerem pozostanie Jacek Gajewski, a z drużyny odejdzie Tomasz Gollob. - Nie możemy zrobić nic, co by podważyło nasze zaufanie społeczne w mieście. Postawimy na kontrakty motywacyjne dla zawodników. W negocjacjach działaczom trochę ręce wiąże przepis ograniczenia wysokości kontraktów do miliona złotych rocznie. Rozmawialiśmy też z Apatorem odnośnie wejścia w nazwę drużyny, ale one zakończyły się fiaskiem. Nie da się pogodzić oczekiwań kibiców z oczekiwaniami drugiej strony. Menedżerem do spraw finansowych i sportowych zostanie Jacek Gajewski. Nie złożyliśmy przedłużenia kontraktu Tomaszowi Gollobowi. Oczekiwania obu stron wzajemnie się wykluczały - dodał Termiński. Z kolei drugi z działaczy Bartosz Bartczak sporo opowiedział o planach na najbliższe zimowe miesiące - Od kilku lat byliśmy blisko klubu i staraliśmy się poznawać jego problemy. Przejmując Unibax od początku mieliśmy wizję wspólnego działania. To dotyczy kwestii sponsorskich oraz ludzi, którzy chcą wspierać naszą działalność - podkreślił Bartczak.

Bartczak zdradził też, jak będą wyglądały najbliższe zimowe miesiące w toruńskim klubie w sensie organizacji pracy i szukaniu sponsorów. - Co do sponsoringu tytularnego przeprowadziliśmy odpowiednie rozmowy z różnymi podmiotami i nie możemy jeszcze powiedzieć nic konkretnego. Jesteśmy jeszcze w przededniu przejęcia spółki i wtedy dopiero przyjdzie czas zmierzenia się naszych pomysłów z organizacją samego klubu. Będziemy brać przykład z dotychczasowej działalności biznesowej. Sport żużlowy jest nieprzewidywalny, co pokazał przykład Unii Tarnów - ocenił Bartczak.

Jak będą wyglądały sprawy transferowe? Na początku nowi właściciele chcą przede wszystkim podpisać kontrakty z dotychczasowymi żużlowcami. Zasugerowali również, że w drużynie znajdzie się miejsce dla kilku rezerwowych zawodników, aby nie powtórzyła się sytuacja z Tarnowa, gdzie zespół zdziesiątkowały poważne kontuzje w najważniejszej części sezonu. - Pierwszeństwo w rozmowach mają zawodnicy, którzy dotychczas startowali w toruńskim zespole i to z nimi prowadzimy odpowiednie negocjacje. Pojawiła się też opcja umowy dla Darcyego Warda, choć jego indywidualna sytuacja jest trudna. Na inne nazwiska z zewnątrz trzeba będzie poczekać - zakończył Bartczak.

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Czy bez Romana Karkosika toruński klub nadal będzie walczył o najwyższe cele?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×