Stanisław Chomski: Nie pozwólmy, by oszukano zawodników
Stanisław Chomski podkreśla, że nie można pozwolić na to, by Wybrzeże i Włokniarz nie zapłaciły zaległych wynagrodzeń swoim zawodnikom. - Nie powinno być na to zgody - uważa.
Michał Wachowski
Zgodnie z decyzją Zarządu Głównego PZM, Renault Zdunek Wybrzeże i KantorOnline Viperprint Włókniarz nie otrzymają licencji na starty w sezonie 2015. Przedstawiciele obu klubów zapowiedzieli wobec tego, że nie znajdą środków na wypłacenie zaległych wynagrodzeń swoim zawodnikom. Takowe stanowisko przedstawił zarówno Tadeusz Zdunek, jak i prezes Włókniarza - Dariusz Śleszyński.
- Ile można, mówiąc brzydko, jeszcze dymać tych chłopaków i nie wypłacać im zarobionych pieniędzy - pyta Chomski
Surowa kara dla Wybrzeża i Włókniarza powinna być ostrzeżeniem dla pozostałych klubów. Były szkoleniowiec gdańskiego zespołu obawia się jednak, że w ostatecznym rozrachunku ucierpią zwłaszcza zawodnicy. - Podejrzewam, że kluby w rozmowach z zawodnikami będą skrupulatnie patrzyły na każdy element, zwłaszcza ten finansowy. Z drugiej strony nikt za darmo nie będzie u nas jeździć. Mówiąc obrazowo, jak nie wleje się metanolu i nie założy się opony, to na tor się nie wyjedzie. Taki jest to sport, a przecież wszystko drożeje. Obawiam się, że na cięciach kosztów ucierpią najbardziej młodzi zawodnicy, nie mający takiego kapitału sprzętowego. Ci, którzy jeżdżą od lat, mogą ten gorszy okres jakoś przetrzymać i mniej inwestować. Oczywiście nie mówię tu o zawodnikach jeżdżących w Grand Prix, bo chcąc walczyć o najwyższe cele, tak czy inaczej muszą wydawać na sprzęt ogromne pieniądze. Tak to wszystko jest niestety ułożone - podsumował Chomski.KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>