Finał MPPK zagrożony. Rybniczanie nie pojadą?

Czarne chmury wiszą nad rozegraniem finału Mistrzostw Polski Par Klubowych. Pogoda w Gorzowie nie rozpieszcza i zawody zostaną najprawdopodobniej przełożone. Klub już czyni starania w tym kierunku.

Marcin Malinowski
Marcin Malinowski

Ostatnie kilka dni w Gorzowie Wielkopolskim były dość deszczowe. Do tego wysoki jest poziom wilgotności i tor na Stadionie im. Edwarda Jancarza bardzo słabo wysycha. Prognozy pogody również nie są najlepsze, dlatego piątkowy finał Mistrzostw Polski Par Klubowych jest zagrożony.

Te informacje potwierdził także prezes Stali Gorzów, Ireneusz Maciej Zmora, który jednocześnie zapewnił, że klub już stara się o przełożenie zawodów. - Szanse rozegrania nie są wielkie. Jeżeli sprawdzą się prognozy pogody na czwartek to nie ma takiej możliwości, by zawody doszły do skutku. Prowadzimy działania, żeby ten finał przenieść na niedzielę po to, aby klub i kibice nie ponosili zbędnych kosztów - powiedział sternik żółto-niebieskich.
Takie działania mają również na uwadze kibiców, których na tą chwilę ma być dość sporo. - Wiemy, że frekwencja będzie na bardzo wysokim poziomie, jak na zawody tej rangi. Oczekujemy około pięciu tysięcy widzów - zdradził Zmora.

Jak na razie wszystko jest jednak w fazie rozmów i ustaleń, więc informacje te nie są oficjalne. Kiedy można spodziewać się jakiegoś potwierdzenia? - Spodziewamy się komunikatu w godzinach wieczornych, około godziny 20-21. Jeżeli się nie pojawi, to będziemy o to zabiegać w piątek rano - kontynuował włodarz gorzowskiego klubu.

Jeżeli zawody zostaną przełożone na niedzielę, to nie wiadomo jeszcze, o której godzinie się rozpoczną. Stal nie chce kolidować z terminarzem spotkań innych gorzowskich drużyn, a dokładnie piłkarskiego Stilonu Gorzów. - Planowaliśmy ten finał na godzinę 15, ale mam informację, że będzie kolizja z terminem Stilonu. Musimy się nad tym zastanowić - przyznał Ireneusz Maciej Zmora. Niebiesko-biali w niedzielę rozgrywać będą bardzo ważny mecz w III lidze, z Formacją Port 2000 Mostki. Przedstawiciele Stali Gorzów informują, że żużlowe zawody w niedzielę miałyby rozpocząć się o godzinie 17 lub 17:30.

To jednak nie wszystko. W przypadku przełożenia finału MPPK z piątku na niedzielę, może dojść do zmiany w obsadzie tych zawodów. W czwartek odbyć ma się drugi mecz finałowy Polskiej 2. Ligi Żużlowej. Wyłoniony zostanie więc mistrz i uczestnik barażu o jazdę w Nice Polskiej Lidze Żużlowej. Pierwsze spotkanie barażowe zaplanowano na najbliższą niedzielę, a drużyną Nice PLŻ, która w nim pojedzie jest ŻKS ROW Rybnik. Przypomnijmy, że w mistrzostwach par miały wystąpić ekipy Stali Gorzów, SPAR Falubazu Zielona Góra, Grupy Azoty Unii Tarnów, Unibaksu Toruń, GKM-u Grudziądz, KMŻ Lublin i właśnie ŻKS ROW Rybnik. Wobec tego następuje kolejna kolizja terminów, nie wspominając już o towarzyskim turnieju "21 lat w gazie. Adam Sqóra Skórnicki" w Lesznie. Według informacji, jakie przekazał nam prezes Zmora, rybniczanie pojadą wtedy w barażu, a finał MPPK odbędzie się w obsadzie sześciu drużyn przy 15-biegowej tabeli.

Pozostaje tylko czekać na oficjalne komunikaty w tych sprawach.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×