Najwyższy czas na ligę zamkniętą? Ireneusz Maciej Zmora: Zmierzamy w tym kierunku
O ósmym miejscu w ENEA Ekstralidze ma zdecydować konkurs ofert. - To jasny sygnał, że zmierzamy w kierunku ligi zamkniętej - uważa Ireneusz Maciej Zmora.
Nasz rozmówca stwierdził jednak, że zamknięcie ligi nie da efektu po jednym sezonie. To rozwiązanie, które należy ocenić w dłuższej perspektywie. - Nie ma leku, który wszystko wyleczy i zrobi to od razu po jego zaaplikowaniu. Zawsze jest potrzebny czas. Zamknięcie ligi to konieczna decyzja, ale na okres od 3 do 5 lat. Tylko wtedy będziemy mogli zobaczyć wymierne korzyści. Jeden rok nic nie zmieni - wyjaśnił Zmora.
W Gorzowie powodów do narzekań w tej chwili nie ma. Po zdobyciu złotego medalu sytuacja klubu jest stabilna, choć październik będzie dla działaczy bardzo pracowitym miesiącem. - Największe przychody z finału dotyczą sprzedaży biletów. Zauważyłem, że niektórzy mylą pewne pojęcia. Stal Gorzów nie dostanie miliona złotych w związku z tym, że jest mistrzem Polski, a takie komentarze gdzieś się przewijają. Przypomnę, że wszystkie kluby otrzymały od Ekstraligi środki w tej samej wysokości. Cztery drużyny, które pojechały w play-off, dostały dodatkowe 100 tysięcy złotych. Na tą chwilę nie ma żadnych gratyfikacji dla złotego medalisty. Finał aż tak wiele nie zmienił w naszym budżecie. Uważam, że wielkim sukcesem będzie jego utrzymanie na takim samym poziomie. Październik to dla nas podsumowanie budżetu z tego roku, planowanie budżetu na kolejny rok i czas poświęcony na rozmowy z zawodnikami, którzy reprezentowali Stal w sezonie 2014 - zakończył Zmora.
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>