Częstochowa nie zniknie z żużlowej mapy Polski. Świącik: Zgłaszamy drużynę do II ligi
W piątek Prezydium PZM wydało komunikat, w którym wstrzymało licencje nadzorowane dla klubów z Częstochowy i Gdańska. Wiele wskazuje na to, że w przyszłym roku Włókniarz wystartuje w II lidze.
- Jeśli będzie to jedyny zespół Włókniarza to wówczas nasze plany zmienimy i decyzje muszą zapaść jak najszybciej, bo czasu jest mało. Wówczas zdecydowanie zbudowalibyśmy drużynę, która miałaby wywalczyć awans do I ligi. Środowiska w Częstochowie, mam tu na myśli sponsorów, działaczy, czy kibiców są zdeterminowane. Ponadto posiadamy taką formę stadionu, że nie możemy sobie pozwolić, aby jeździć na tyłach II ligi. Znam ten sport od podszewki i wiem, że przy odpowiednim zaangażowaniu szczególnie w sprzęt i w pomoc zawodnikom awans możemy wywalczyć bardzo szybko - kontynuował prezes SCKM Włókniarz.
Michał Świącik nie wyobraża sobie, aby Stowarzyszenie miało w jakimkolwiek stopniu pokryć zobowiązania Spółki CKM Włókniarz. Dodać należy, iż SCKM istnieje nieprzerwanie od wielu lat, występuje w rozgrywkach młodzieżowych i szkoli młodzież. - Nie biorę w ogóle pod uwagę tego, abyśmy mieli w jakikolwiek sposób ponosić koszty za spółkę. Według prawa jesteśmy osobnymi podmiotami. Nikt w 2006, kiedy powstawała sportowa spółka akcyjna nie pytał się, dlaczego Stowarzyszenie nie dostało ani jednego procenta udziałów. Jeżeli dzisiaj pojawią się głosy o spłacie zadłużenia to niech te osoby się cofną do 2006 roku. Do tego dochodzi termin, kiedy wyraziliśmy aspiracje do zgłoszenia drużyny do II ligi. Zaczęliśmy działać przed tym, co się w piątek stało - skomentował Świącik.
Na zakończenie jasno i dosadnie prezes SCKM Włókniarz wyraził się na temat przyszłości żużla w Częstochowie. - Choćby nie wiem co się działo, to żużel w Częstochowie być musi.
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>