Kacper Gomólski poradzi sobie jako senior? "W przyszłym roku zaczynam poważny speedway"

Meczem przeciwko SPAR Falubazowi Zielona Góra Kacper Gomólski zakończył ligowy rozdział w gronie juniorów. Wkrótce przed zawodnikiem Jaskółek poważne wyzwania już na niwie seniorskiej.

Kamil Hynek
Kamil Hynek
Jak się okazuje Ginger znalazł ze szkoleniowcem Grupy Azoty Unii Markiem Cieślakiem sposób jak ominąć przepisy w tym względzie. - Śmialiśmy się przed meczem z trenerem, że będzie trzeba zgubić moje dokumenty i pokombinować z metryką. No, ale tak poważnie mówiąc, mam jeszcze turnieje juniorskie i to mnie teraz zajmuje. Przyszły rok będzie całkowicie inny. Wiem o tym i przygotowania również już idą pod tym kątem - powiedział.
Zawodnik urodzony w Gnieźnie zostawia po sobie na płaszczyźnie młodzieżowej ślad w postaci m.in. zdobycia brązowego i srebrnego krążka indywidualnych mistrzostw świata juniorów. - Patrząc tak ogólnie to był cały czas progres. W zeszłym roku brąz, w tym srebro. Szkoda, że nie mam jeszcze jednego roku juniora, ale zaczynam od przyszłego roku poważny speedway. Wiem jak się do tego nastawić więc myślę, że wyniki będą jeszcze lepsze - zaznaczył.

Co udało się na arenie międzynarodowej nie do końca zostało przeniesione na grunt krajowy. W młodzieżowych indywidualnych mistrzostwach Polski 21-latek wywalczył, dla niektórych, tylko brąz. - Turnieje mistrzostw Polski to są zawody jednodniowe. Decyduje czasem dyspozycja dnia. Jak kto się czuje, na jakim torze jedziemy i jak jest naszykowany sprzęt. Mistrzostwa świata pokazały natomiast kto jest jak przygotowany na kilka turniejów. Tu nagradzana jest regularność. I muszę powiedzieć, że we wszystkich odsłonach IMŚJ zepsułem tylko jeden bieg, w Lonigo. Gdyby nie ta sytuacja może bym był bliżej Piotrka Pawlickiego i gonił go do końca, a nie, że "Piter" już wiedział po trzech gonitwach w Czechach, że ma "złoto". Cieszę się jednak jego sukcesem. Zasłużył sobie na to. Przyjaźnimy się, wylądowałem tuż za jego plecami także jest okej - dodał.

Kacper Gomólski na koniec startów wśród młodzieżowców zdobył srebrny medal IMŚJ Kacper Gomólski na koniec startów wśród młodzieżowców zdobył srebrny medal IMŚJ
Enea Ekstraligę na gruncie młodzieżowym Gomólski zakończył w niezłym stylu sięgając po brązowy medal. Oponentem tarnowian był SPAR Falubaz Zielona Góra, który w rewanżu ani przez chwilę nie zagroził gospodarzom. Zawodnikom Grupy Azoty Unii nie przeszkadzało nawet to, że słabiej niż zazwyczaj wychodzili ze startu. - Tor i tak nie był taki jak wcześniej. Ja też po zwycięstwie w Pardubicach czułem się trochę inaczej. Może siedziało to w mojej psychice, bo spod taśmy nie wyskakiwałem jakoś super, ale na trasie przechodziłem jeźdźców gości. Chciałbym żeby takie weekendy trwały wiecznie - tłumaczył.

Miejscowi nie przestali się pastwić nad swoim rywalem nawet wtedy gdy tuż po przekroczeniu połowy potyczki stało się jasne, że Myszki Miki nie mają najmniejszych szans na medal. - Mecz trwa piętnaście biegów, a my mimo, że zapewniliśmy sobie brąz dużo wcześniej nie oddawaliśmy pola i walczyliśmy z całych sił. M.in. z takiego powodu upadł Martin Vaculik. Chciał wyprzedzić przeciwnika, a przecież nie musiał, bo byliśmy już pewni podium. Na szczęście wszyscy kończymy te rozgrywki zdrowi i z tego też trzeba się cieszyć - zakończył zadowolony.

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Czy Kacper Gomólski znajdzie zatrudnienie w Enea Ekstralidze po przejściu do grona seniorów?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×