Fogo Unię zgubiła... godzina meczu. Adam Skórnicki: Wcześniej jeździliśmy o 16:30
Fogo Unia przespała początek finału ze Stalą, ponieważ nie mogła odnaleźć się na własnym torze. Zdaniem menedżera Byków, Adama Skórnickiego, zawodników zmyliła późna pora rozpoczęcia zawodów.
Michał Wachowski
Leszczynianie wygrali pierwszy mecz finałowy dwoma punktami, co nie stawia ich w zbyt dobrym położeniu przed rewanżem w Gorzowie Wielkopolskim. Gospodarze mogą żałować zwłaszcza początku spotkania, kiedy przegrywali starty, a na dystansie okazywali się wolniejsi niż rywale. Wystarczy wspomnieć, że po rozegraniu dziewięciu biegów na 6-punktowym prowadzeniu znajdowali się gorzowianie.
Menedżer Fogo Unii wziął na siebie odpowiedzialność za biegi nominowane, w których jego drużyna straciła łącznie cztery punkty. W obu przypadkach na pierwszej pozycji do mety dojeżdżał Bartosz Zmarzlik. - Dwie ostatnie gonitwy nie zostały przeze mnie zbyt dobrze rozegrane - przyznał Skórnicki. - Muszę wyciągnąć z tego wnioski i poprawić to przed finałowym meczem w Gorzowie - podsumował.
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>