Krzysztof Buczkowski: Brązowy medal na pewno jest w naszym zasięgu
Grupa Azoty Unia Tarnów jest na dobrej drodze do wywalczenia brązowego medalu DMP. Tarnowianie co prawda przegrali w Zielonej Górze 43:47, lecz Jaskółki w rewanżu powinny bez problemu odrobić straty.
Dawid Borek
Podopieczni Marka Cieślaka mogą być w dobrych humorach po pierwszym spotkaniu o brązowy medal DMP, choć początek meczu nie wróżył korzystnego wyniku dla Jaskółek. Po 4. wyścigu tarnowianie przegrywali 5:19, lecz w dalszej fazie zawodów spisywali się już o wiele lepiej. - Zielonogórzanie od pierwszego wyścigu wyśmienicie spasowali się z torem. My przespaliśmy pierwsze cztery biegi, ale całe szczęście w odpowiednim momencie się obudziliśmy i niwelowaliśmy straty, przez co z 14 punktów zrobiły się cztery oczka. Wykonaliśmy kawał dobrej roboty, choć mogło być jeszcze lepiej - skomentował Krzysztof Buczkowski.
Jaskółki dość niespodziewanie nie awansowały do finału ENEA Ekstraligi. W półfinałowej serii tarnowianie dwukrotnie musieli uznać wyższość Fogo Unii Leszno. - Wiadomo, że było nam ciężko. Prowadziliśmy w tabeli praktycznie od pierwszego spotkania w Zielonej Górze do 14. kolejki i nie udało nam się awansować do finału. Pojawiło się zbyt wiele kontuzji w jednym czasie, ale życie toczy się dalej i trzeba walczyć o to, co nam pozostało. Brązowy medal na pewno jest w naszym zasięgu - zakończył Krzysztof Buczkowski.