Krzysztof Kasprzak złamał palec!

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Do koszmarnie wyglądającego upadku Krzysztofa Kasprzaka doszło w piątym wyścigu dnia meczu Fogo Unii ze Stalą, kiedy to kapitan Stali Gorzów na wyprostowanym motocyklu uderzył o dmuchaną bandę.

Siła uderzenia zawodnika i motocykla o dmuchane ogrodzenie była tak spora, że konieczna była wymiana dwóch płatów. Przy reprezentancie Stali Gorzów natychmiast zameldowała się karetka pogotowia oraz grono osób chcących mu pomóc. [ad=rectangle] Po kilku chwilach Krzysztof Kasprzak wstał z toru i o własnych siłach wrócił do parku maszyn. Nie dawało się po nim poznać, że nabawił się kontuzji. W przerwie po 7. wyścigu dnia w wywiadzie dla telewizji nSport+ zdradził, że doznał złamania kciuka w lewej dłoni, jednak zamierza kontynuować zawody.

Jednocześnie Kasprzak stwierdził, iż dziękuje Bogu za to, że w ogóle może stać i nie doszło w jego przypadku do kalectwa. Te słowa dziwić nie powinny, gdyż wypadek kapitana gorzowskiej Stali wyglądał fatalnie.

Źródło artykułu:
Komentarze (16)
KLF3amEternal
29.09.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Te nerwy to norma po takim sezonie i groźnym upadku. Niedobrze, że pomiędzy zawodnikami tej samej drużyny dochodzi do przepychanek przed kamerą, bo nieporozumienia się zdarzają.  
miroslaw998
28.09.2014
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
"doznał złamania kciuka w lewej dłoni" Mając na uwadze fakt zachowania z kompletnym brakiem szacunku dla brata i ojca szczególnie,żałuję że tylko kciuka a nie całej łapy. Zachowywał się jak kom Czytaj całość
avatar
nie_mow_ze_nie
28.09.2014
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Krzysie Wszystkiego Dobrego  
-D-Mistrz-M-Apator-P-
28.09.2014
Zgłoś do moderacji
1
3
Odpowiedz
to ze leszno jest w finale zawdzieczacie taiowi za to co rok temu zrobil gollobowi !!!  
avatar
dlugi666
28.09.2014
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Ale co by nie powiedzieć stadion skandujący, po upadku "Krzysztof Kasprzak, Krzysztof Kasprzak" to całkiem miłe jak na finał PO.