Piotr Rusiecki: Nie róbmy z Unii faworyta finału
W związku ze znakomitą postawą w półfinale leszczyńska drużyna jest w opinii wielu osób faworytem finału. Fogo Unia, jak podkreśla prezes Piotr Rusiecki, nie zgadza się z takim postawieniem sprawy.
Michał Wachowski
Zawodnicy Byków złapali wysoką formę w najważniejszym momencie tego sezonu. Choć Fogo Unia zajęła czwarte miejsce na zakończenie rundy zasadniczej, rozprawiła się z faworytem rozgrywek - Grupa Azoty Unią, wygrywając zarówno na własnym torze, jak i w rewanżu w Tarnowie. Leszczynianie nie zamierzają jednak popadać z tego powodu w hurraoptymizm. - Nie chcemy być stawiani przed tym finałem w roli faworyta. Wystarczy spojrzeć jak skończyło się to w przypadku Unii Tarnów. Mówiono, że to Jaskółki znajdą się w finale, a tymczasem nasza drużyna wygrała zarówno u siebie, jak i na wyjeździe - stwierdził prezes Fogo Unii, Piotr Rusiecki.
- Jeśli wywalczymy sobie odpowiednio dużą zaliczkę, będziemy mogli śmiało myśleć o zdobyciu złotego medalu - uważa Rusiecki
Finałowy dwumecz będzie kolejnym bezcennym doświadczeniem dla nowego menedżera Byków, Adam Skórnicki. Zarząd klubu nie ma wątpliwości, że stanie on wraz zespołem na wysokości zadania. - Moim zdaniem jest to na ten moment jeden z najlepszych szkoleniowców w Ekstralidze. Nasz obecny wynik to w dużej mierze zasługa Adama, który niektóre rzeczy w zespole bardzo dobrze poukładał. Drużyna była znakomicie przygotowana do półfinałowej rywalizacji z tarnowianami i nie mam wątpliwości, że tak samo będzie z meczem finałowym - zakończył Rusiecki.KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>