Andreas Jonsson: To bardzo trudny rok dla mnie
W środowych derbach jedynym zawodnikiem SPAR Falubazu Zielona Góra, który przez całe spotkanie nawiązywał walkę ze Stalą Gorzów był Andreas Jonsson. Ta dobra dyspozycja cieszy go przed Grand Prix.
Stal Gorzów zmiażdżyła zielonogórzan 62:28. Takiego pogromu nie spodziewał się nikt, włącznie z jeźdźcem kraju Trzech Koron. - Wiem, że Stal jest bardzo mocną drużyną u siebie, a jazda na tym torze nie należy do łatwych. Szczególnie dla nas jest to zawsze ogromny wysiłek. Wiedziałem, że będzie trudno. Wygraliśmy ośmioma punktami u siebie, ale nigdy bym nie pomyślał, że możemy polec w taki sposób - mówił popularny "AJ".
W momencie rozmowy nie był jeszcze znany rywal Falubazu w walce o brązowy medal. Teraz już wiadomo, że zielonogórzanie pojadą przeciwko Grupie Azoty Unii Tarnów. Zapowiada się dla nich trudna przeprawa. Szwedzki żużlowiec nie ma zaś wątpliwości, że o złoto powalczą ci, którzy na to zasłużyli. - Najlepsze drużyny spotkają się w finale, a my pojedziemy z kolejną ekipą o brąz. Zobaczymy, jak to będzie - powiedział.Ostatnie tygodnie dla Jonssona wyglądają na dużo lepsze. We wcześniejszej fazie sezonu to właśnie jego punktów brakowało ekipie z W69. - To bardzo trudny rok dla mnie, ale jest coraz lepiej. Nie mogę jeszcze powiedzieć, że wróciłem do formy. Miałem kilka dobrych spotkań, kilka złych. Ostatnio więcej jest tych lepszych i cieszę się z tego - przyznał zadowolony.
Dość wspomnieć, że Szwed triumfował przed dwoma tygodniami podczas Grand Prix w Vojens. Teraz czeka go trudniejsze zadanie, mianowicie występ przed własną publicznością. - Grand Prix u siebie, w Sztokholmie, będzie bardzo trudne, z dużą presją. Chcę pokazać się z jak najlepszej strony i mam nadzieję, że dotrę do finału - zapowiada gospodarz najbliższej rundy.
Wygląda na to, że zawodnik ma kryzys za sobą i może jeszcze w tym roku zaskoczyć. Do czołowej ósemki GP brakuje mu zaledwie pięciu punktów. Ostatnie dwa turnieje będą więc kluczowe w kwestii utrzymania się w indywidualnych mistrzostwach świata. - Jestem bardziej pewny siebie i nie podchodzę już tak nerwowo do kolejnych spotkań. Z całą pewnością czuję się dużo lepiej - zakończył Andreas Jonsson.KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>