Derbowe emocje po raz piąty - Stal Gorzów vs. SPAR Falubaz Zielona Góra (zapowiedź)

Krzysztof Wesoły 23 Września 2014, 17:31

Na Ziemi Lubuskiej decyzję o przerwaniu pojedynku podjęto po pierwszym wyścigu. Sędzia puścił nawet drugi bieg, jednak już w pierwszym łuku upadł Adam Strzelec i po długiej naradzie jury postanowiło, że mecz nie będzie kontynuowany. Gospodarze otwarcie twierdzili, że stan nawierzchni nie był zły. - Moi zawodnicy jechali płynnie. Jeśli puszcza się gaz na wejściu w łuki, to jasne, że jest problem ze złożeniem się - mówił po ogłoszeniu decyzji zdenerwowany Piotr Paluch. Trener gorzowian oskarżał też drużynę SPAR Falubazu o wpływanie na decyzję sędziego. - Sędzia ugiął się tu pod pręgierzem kierownika drużyny z Zielonej Góry - komentował na gorąco.

Piłeczkę odbijali zielonogórzanie, który twierdzili z kolei, że tor był niebezpieczny, czego potwierdzeniem miał być upadek Strzelca w drugim biegu dnia. - Decyzję o odwołaniu meczu podjęło jury zawodów, a nie Falubaz - ripostował Jacek Frątczak. - Oczywiście wiedzieliśmy o tym, że na tym torze w czterech nie da się wyjechać - dodał. Zdziwienia takim obrotem spraw nie krył ekspert SportoweFakty.pl, Jacek Gajewski, czy obecny w gorzowskim parku maszyn Zenon Plech. Obaj zgodnie stwierdzili, że mecz powinien się odbyć, a jury zawodów dużo wcześniej powinno zezwolić na prace przy nawierzchni.

Największą winą obarczono właśnie tę ostatnią grupę tworzoną przez przewodniczącego Piotra Lisa, sędziego Artura Kuśmierza i komisarza toru Zbigniewa Kuśnierskiego. - Na stadionie był sędzia, komisarz toru i jury. Przez ponad godzinę był brak decyzji. Nikt nie wiedział, co dalej robić. To nie jest najlepsza promocja dyscypliny - stwierdził Gajewski. Podobną opinię wyraził prezes gorzowskiego klubu, Ireneusz Maciej Zmora. - Co ciekawe, sprawcy tego zdarzenia otrzymają swoje wynagrodzenie, jakby swoją pracę wykonali tak, jak trzeba. Jednak mam nadzieję, że zarząd oraz Rada Nadzorcza Ekstraligi Żużlowej wyciągnie konsekwencje od winnych tej antyreklamy żużla - powiedział. Skład jury na środową powtórkę zostanie jednak zmieniony. - Traktuję to jako ocenę pracy poprzedniego jury przez zarząd Ekstraligi Żużlowej i jest ona dla mnie jednoznaczna - dodał prezes Stali.

Na gorzowski stadion obie drużyny przyjadą w takich samych składach. Obaj trenerzy nie mieli zresztą dużego pola do manewru, bo zarówno w Stali, jak i w SPAR Falubazie brakuje podstawowych zawodników. Trener Paluch zostawił swoje ustawienie bez zmian. Rafał Dobrucki z kolei postanowił zamienić numerami Andreasa Jonssona i Jarosława Hampela. Teraz to Szwed będzie prowadził parę z Aleksandrem Łoktajewem, a Polak wesprze juniorów. Jest to dość zaskakująca decyzja, bo nie jest tajemnicą, że w ostatnich tygodniach Hampel kiepsko radzi sobie w Gorzowie. Potwierdziło to sierpniowe Grand Prix Polski, oraz pierwszy bieg niedzielnego podejścia do tego meczu, w którym "Mały" dojechał do mety daleko za stawką.

Awizowane składy:

SPAR Falubaz Zielona Góra
1. Andreas Jonsson
2. Aleksandr Łoktajew
3. Piotr Protasiewicz
4. Mikkel Bech
5. Jarosław Hampel
6. Kamil Adamczewski

Stal Gorzów
9. Krzysztof Kasprzak
10. Linus Sundstroem
11. Matej Zagar
12. Niels Kristian Iversen
13. Piotr Świderski
14. Adrian Cyfer

Początek meczu: 17:45
Sędzia: Jerzy Najwer
Komisarz toru: Grzegorz Janiczak

Szczegółowe informacje dotyczące zwrotów oraz dalszej dystrybucji biletów można znaleźć pod TYM linkiem.

Zamów relację z meczu Stal Gorzów - SPAR Falubaz Zielona Góra
Wyślij SMS o treści ZUZEL GORZOW na numer 7355
Koszt usługi 3,69 zł z VAT.

Przewidywana pogoda na środę (za twojapogoda.pl):
Temperatura: 17 °C
Wiatr: 22 km/h
Deszcz: 0.0 mm
Ciśnienie: 1012 hPa

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>