Adrian Gomólski: Celem było utrzymanie i to udało się wykonać

Gnieźnianie ponownie przegrali na własnym torze. Nie najlepszy występ zaliczył Adrian Gomólski. Ostatnimi czasy dyspozycja wychowanka miejscowego klubu pozostawia sporo do życzenia.

Mateusz Domański
Mateusz Domański

W spotkaniu z GKM-em Grudziądz starszy z braci Gomólskich zdobył 6 punktów. Już wówczas jego jazda nie wyglądała zbyt dobrze, lecz zawodnik potrafił nawiązać dość skuteczną walkę z rywalami. Dużo gorzej zaprezentował się w meczu z PGE Marmą Rzeszów, w którym wywalczył zaledwie 2 "oczka". - Cóż zrobić. Rzeszów to bardzo wymagający przeciwnik. Rywale dobrze jechali i tyle. Nie ukrywam, że brakowało mi szybkości. Ze startu w miarę wychodziłem, ale na dystansie byłem bardzo wolny. Próbowaliśmy, zmienialiśmy, lecz nie przyniosło to zbytnio efektów. Wyszło jak wyszło - trzy biegi, dwa punkty - tłumaczył po zawodach.

Przed sezonem władze gnieźnieńskiego klubu obrały ściśle określony cel. Było nim utrzymanie się w Nice Polskiej Lidze Żużlowej. Oczywiście można powiedzieć, że zadanie zostało wykonane. Jednak po awansie czerwono-czarnych do fazy play-off apetyty kibiców bardzo mocno wzrosły. Niestety, wydaje się, iż przygoda czerwono-czarnych z walką o ENEA Ekstraligę dobiegła końca. - Celem było utrzymanie i to udało się wykonać. Myślę, że mogłoby to wyglądać troszkę inaczej. Natomiast, jeżeli chodzi o mnie to były bardzo dobre występy i średnie, ale zdarzały się też te słabe. Jak to w życiu i w żużlu bywa - raz lepiej, raz gorzej. Trzeba będzie wszystko dobrze przemyśleć, przede wszystkim pod względem fizycznym i sprzętowym, aby było lepiej w przyszłym roku - dodał Adrian Gomólski.

Jeździec Carbon Startu Gniezno obecnie legitymuje się średnią biegopunktową 1,349. Jest to 45. wynik w Nice PLŻ. Trudno stwierdzić czy w następnym sezonie przynależność klubowa Gomólskiego nie ulegnie zmianie. Sam zawodnik postanowił nie zabierać stanowiska w tej sprawie. - Ciężko powiedzieć co będzie dalej. Zobaczymy co czas przyniesie. Jeszcze trzeba dojechać kilka imprez do końca i wówczas będziemy myśleć o następnym sezonie. Nie chcę mówić nic na temat ewentualnych rozmów z gnieźnieńskim klubem. Przyjdzie pora to będziemy działać. Należy się spokojnie skupić. Im mniej hałasu tym lepiej - zakończył.

Czy Adrian Gomólski powinien przedłużyć kontrakt z gnieźnieńskim klubem?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×