Juniorzy poprowadzili Unię Leszno do zwycięstwa. Skórnicki: Obstawiałem 50:40 i się nie pomyliłem

kontaktu, do bandy 4-5 metrów, a sędzia wyklucza Balińskiego. Po drugie upadek w 1 łuku Buczkowskiego po kontakcie z Vaculikiem, swój swego wpakował w płot, więc powinien wykluczony być jeden z nich. Ponadto ja uważam, że upadek w 1 łuku Borowicza był chyba zamarkowany, gdy kątem oka zobaczył problemy z płynna jazdą Kołodzieja i godząc się ze swoim wykluczeniem chciał umożliwić ponowne stanięcie Kołodzieja pod taśmą startową, zresztą z bardzo dobrym skutkiem. Ogólnie sędziowanie staje się tragiczne, karani są zawodnicy jadący z przodu, a bez winy są ci, którzy pchają się tam gdzie nie ma już miejsca, jakby nie mogli zredukować manetkę gazu i spróbować t.zw. nożyczek, no chyba że się tego manewru nie umie. Jedynym pozytywem w tym temacie był sędzia w Gorzowie, który nie dał się nabrać na teatralny upadek Protasiewicza.