Piotr Protasiewicz: Liczyliśmy na więcej punktów
SPAR Falubaz Zielona Góra po pierwszym meczu półfinałowym ma osiem punktów zaliczki nad Stalą Gorzów. - Liczyliśmy, że zdobędziemy więcej oczek - przyznaje Piotr Protasiewicz.
W niedzielę podopieczni Rafała Dobruckiego pokonali lokalnego rywala 49:41. Piotr Protasiewicz zdobył w tym meczu dziewięć punktów i bonus. - Mecz był zacięty, o każdy punkt trzeba było tak mocno walczyć, że z końcowym wynikiem chyba nie jest źle. Liczyliśmy jednak, że punktów będzie trochę więcej, ale nie udało się. Ten rezultat nie jest sromotną porażką, mamy kilka oczek zapasu i jedziemy bronić go do Gorzowa. To nie jest twierdza nie do zdobycia - powiedział "PePe".
Czy SPAR Falubaz Zielona Góra obroni ośmiopunktową zaliczkę i awansuje do finału ENEA Ekstraligi? Wydaje się, że w korzystniejszej sytuacji przed rewanżem są gorzowianie. - Przygotowujemy się i będziemy walczyć. Zobaczymy, jaki tor nam Staleczka przygotuje. Gorzowski owal ma dość trudną geometrię i to jest handicap rywali, aczkolwiek największym problemem dla przyjezdnych drużyn bywało złe przygotowanie toru - nawierzchnia była dziurawa, zły do jazdy, choć przyjeżdżali komisarze. Nie potrafiono sobie jednak z nim poradzić, choć moim zdaniem w ciągu 45 minut można przygotować idealny tor - zakończył Protasiewicz.
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>