Brak Jonasa i Bjarne zauważalny - Carbon Start Gniezno vs. PGE Marma Rzeszów (komentarze)
Niespodzianki nie było. PGE Marma Rzeszów pewnie pokonała Carbon Start Gniezno. Co mieli do powiedzenia zawodnicy oraz trenerzy obu ekip po tym spotkaniu?
Janusz Ślączka (trener PGE Marmy Rzeszów): Drużyna PGE Marmy Rzeszów pojechała dobre spotkanie. Każdy zapunktował, także nikt nie zaliczył słabego występu. Stąd ta wysoka wygrana. Do finału jest jeszcze jeden mecz, w którym musimy zdobyć przynajmniej 35 punktów.
Dariusz Śledź (trener Carbon Startu Gniezno): Dziś w naszym zespole nie znalazło się dwóch najskuteczniejszych zawodników tego toru. Szansę dostali Kim i Rohan. Ich brak był jednak zauważalny, tych punktów zabrakło. Ale naszym celem było uzyskanie odpowiedzi w kontekście następnego sezonu. Musimy sobie uświadomić na kogo należy postawić. Swoją pierwszą okazję do zaprezentowania się przed miejscową publicznością otrzymał Rohan Tungate, który czekał na nią bardzo długo. Myślę, że spisał się całkiem nieźle.Rohan Tungate (Carbon Start Gniezno): Gnieźnieński tor jest twardszy od tych, na których zazwyczaj jeżdżę. Jednak uważam, że to nie jest żaden problem. Mam sporo rzeczy do poprawienia, nad którymi będę pracował zimą w Australii. Chciałbym powrócić do Polski jeszcze silniejszym, tak żeby zapewnić sobie miejsce w składzie Carbon Startu Gniezno.
Wadim Tarasienko (Carbon Start Gniezno): Mój występ był zły. Co mam więcej powiedzieć. Kompletnie nie jestem z niego zadowolony. Dzisiejszy wynik zaliczam do nieudanych. Do Gniezna przyjechałem z Rosji, ponownie sytuacja będzie wyglądać przed meczem z Rzeszowem. Teraz w mojej ojczyźnie rozpoczynają się zawody młodzieżowe, więc muszę wracać, bo tam jestem jeszcze juniorem.KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>