Poloniści chcą godnie pożegnać kibiców

Żużlowcy i działacze bydgoskiej Polonii chcą godnie pożegnać się ze swoimi kibicami. Zawodnicy zapowiadają emocje na torze, a włodarze poprawę stadionowego cateringu.

Andrzej Matkowski
Andrzej Matkowski
Wszystko wskazuje na to, że niedzielny mecz będzie dla żużlowców bydgoskiej Polonii ostatnim w tegorocznych rozgrywkach. Jeśli Poloniści zwyciężą, zajmą bezpieczne piąte miejsce w tabeli Nice Polskiej Ligi Żużlowej. Komplikacje zaczną się przy ewentualnej przegranej, choć i ona może oznaczać koniec sezonu dla bydgoszczan. Wszystko w takim przypadku zależeć będzie od wyniku meczu w Lublinie - jeśli tam zwycięży Lokomotiv Daugavpils, to Polonię czekać będą baraże o utrzymanie.
Bydgoscy żużlowcy nie zamierzają oddawać swoich losów w niczyje ręce, a dodatkowo zamierzają godnie pożegnać się ze swoimi kibicami. Krajowa część składu przygotowywała się do meczu na dwóch treningach, zorganizowanych w czwartek i piątek, w których uczestniczyli też zawodnicy innych klubów. - Play-offy były naszym celem i żałujemy, że nie zostanie on zrealizowany. Jest nam przykro, zwłaszcza w stosunku do sponsorów i kibiców, którzy nas wspierali. Zapewniam, że my dawaliśmy z siebie wszystko, by zająć jak najwyższą lokatę i być w pierwszej czwórce tabeli - zapewnił przed niedzielnym pojedynkiem Robert Kościecha.

Dla juniorów Polonii mecz ten jest również częścią rywalizacji o pozycję lidera tej formacji po przejściu Szymona Woźniaka w wiek seniora. Przez większą część sezonu miejsce w składzie ligowej drużyny miał Bartosz Bietracki, lecz ostatnio zastąpił go Karol Jóźwik. - Straciłem to miejsce z własnej winy, przez zaniedbanie i trochę za mało poświęcenia w pracy przy sprzęcie i nad sobą. Na razie był to jeden mecz, więc nie jest to koniec świata. Mam nadzieję, że na treningach uda mi się ponownie przekonać do siebie trenera, żebym wystartował w niedzielnym meczu - ambitnie stwierdził Bartosz.

Notujący udane występy na własnym torze Bietracki znalazł się w awizowanym składzie na niedzielę. Bydgoski junior zdaje sobie sprawę z tego, jak ważny dla Polonii jest ten pojedynek. - Szkoda na pewno punktu bonusowego w Daugavpils. W tej chwili na czołową czwórkę nie mamy szans, a przy przegranej u siebie z Rybnikiem możemy jeszcze jechać w barażach o utrzymanie w lidze - podsumował junior Polonii.

Włodarze klubu chcieliby, żeby na pożegnalnym meczu stawiło się jak największe grono fanów. W tym celu m. in. przekazano 500 biletów do bydgoskich szkół podstawowych. Starsi kibice mogą nabyć na niedzielny mecz promocyjne bilety na sektor C w cenie zaledwie 5 zł - warunkiem jest dostarczenie do kasy specjalnego kuponu, który w ubiegłym tygodniu drukowała bydgoska prasa, a teraz można go pobrać z klubowego fanpage'a na portalu facebook.com. Dodatkowo władze klubu, w odpowiedzi na uwagi kibiców, rozwiązały umowę z firmą, która do tej pory świadczyła usługi cateringowe na stadionie Polonii. Podczas niedzielnego meczu pojawią się tradycyjne stoiska z grillowaną kiełbasą, a także napojami w cenach dostosowanych do kieszeni kibica.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×