Stanisław Chomski: Nie żałuję pracy w Unibaksie
- Bez środków do życia można wytrzymać miesiąc czy dwa, ale nie przeszło pół roku - przyznaje Stanisław Chomski, który w połowie sezonu opuścił tonący okręt Wybrzeża i przeniósł się do Torunia.
Michał Wachowski
Zatrudnienie tak doświadczonego szkoleniowca dało Unibaksowi nadzieję na uratowanie rozgrywek i awans do play-offów. Przybycie Stanisława Chomskiego poprawiło komunikację w parku maszyn, gdzie przebywać nie mógł menedżer - Sławomir Kryjom. Zmiany w sztabie szkoleniowym nie miały jednak większego znaczenia dla wyników zespołu, który przegrał kluczowe mecze w Lesznie, Tarnowie i Gorzowie Wielkopolskim.
- Takich propozycji jak ta, jaką złożył mi Unibax po prostu się nie odrzuca - stwierdził Chomski
W Toruniu trwają obecnie rozmowy dotyczące przejęcia spółki. Następca Romana Karkosika myśli także o rozwiązaniach personalnych. Wszystko wskazuje na to, że Stanisław Chomski nie będzie już dłużej szkoleniowcem Aniołów. Jego miejsce zajmie prawdopodobnie Jacek Gajewski. - Myślę, że po raz pierwszy w trenerskiej karierze dostałem przyjemność prowadzenia takiego zespołu, choć zadanie przed którym mnie postawiono nie było łatwe. Nie podołaliśmy ostatecznie wyzwaniu, jakim był awans z drużyną do play-offów, ale przyjmując pracę w Toruniu, zdobyłem niezwykle cenne i nowe doświadczenie - podsumował Chomski.KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>