Adrian Miedziński odejdzie z Unibaksu Toruń? "Kontrakty się kończą, niczego nie można być pewnym"
Niemal pewne jest, że zawodnicy Unibaxu Toruń do końca sezonu odjadą już tylko dwa spotkania w ENEA Ekstralidze. Zatem zawodnicy już teraz zaczynają myśleć o przyszłym sezonie.
Radosław Gerlach
Adrian Miedziński zajął dopiero 12-tą lokatę w tarnowskim finale IMME. Żużlowiec nie ukrywa, że jego obecna forma pozostawia wiele do życzenia. - Progres był dopiero w drugiej części zawodów. Jestem daleki od swojej najlepszej dyspozycji. Przed czwartą serią startów zmieniłem sprzęt i było troszkę lepiej. A z kolei przed ostatnim startem jeszcze pokombinowaliśmy z ustawieniami. W obecnej chwili bardziej skupiam się na testowaniu motocykli pod kątem przyszłego sezonu. Ale tu nie chodzi tylko o sprzęt. Po prostu moja forma nie jest na tę chwilę optymalna - przyznaje zawodnik Unibaxu Toruń.
Adrian Miedziński (czerwony) jeszcze nigdy nie zmienił barw klubowych
Wychowanek Apatora Toruń daje jednak do zrozumienia, iż to właśnie w jednej ze stolic kujawsko-pomorskiego czuje się najlepiej i jeśli będzie możliwość podpisania nowego kontraktu, to prawdopodobnie tego dokona. - Wszędzie mi dobrze, ale w domu najlepiej. Ale tak jak mówię, nie mam pewności, że na pewno zostanę w Toruniu na przyszły rok. To jest również zależne od polityki klubu. Moim celem jest teraz skupić się na jeździe. Zostały nam dwa mecze ligowe, a do tego finał SEC w Częstochowie - zakończył Miedziński