Przykład Patryka Dudka lekcją na przyszłość. Jacek Frątczak: Wprowadzimy restrykcyjne procedury wewnątrz klubu

ale to jest moja wina bo nie zwracałem na to uwagi i wobec tego jestem winny bo takie są zasady w sporcie) i tyle!!! Wtedy zyskuje w oczach a tak to tłumaczy się jak każdy kierowca, przecież ja nie piłem a może nieświadomie coś zjadłem z alkoholem. I myślę, że problem polega w tym tylko. Myślę, że Patrykowi te oświadczenie pisali prawnicy Falubazu może chłopak chciał skruchę walnąć, ale oni maja inną linię obrony i jak zwykle po wszystkim Patryk zostanie sam z tym. Tak wygląda życie stary!!!! Szkoda chłopaka bo lepiej raz a konkretnie oczyścić się ( raz się przypalić ogniem, ale konkretnie i po kłopocie). Bo któż jest bez winy w tym świecie!!

tyle,zresztą nie przypadkiem stało się to w Gorzowie.

dodał Frątczak.[/quote] A dlaczego nie wprowadzić od zaraz? Czyżby inni też coś brali? I teraz trzeba czekać aż się "wyczyszczą"? Czego się boją? Przecież Prezes Metanol mówił, że w żużlu nie ma dopingu.