Piotr Protasiewicz: Pogubiłem się ze sprzętem
Piotr Protasiewicz przed finałem IMP był jednym z głównych faworytów do wywalczenia tytułu najlepszego żużlowca w Polsce. "PePe" w turnieju spisał się jednak poniżej oczekiwań.
Dawid Borek
Kapitan SPAR Falubazu Zielona Góra w finale IMP zdobył tylko siedem punktów, co pozwoliło mu zająć dopiero 9. miejsce. Taki wynik to duże rozczarowanie zarówno dla zawodnika, jak też zielonogórskich kibiców. - Szkoda, że się nie udało. Wszyscy byli w tych zawodach za mocni dla mnie, a ja nie potrafiłem znaleźć ustawień. Dziwnie to brzmi, jak na zawody, które się odbywają na zielonogórskim torze. Trochę się pogubiłem, bo warunki torowe były bardzo dziwne. Nie mogłem się do końca odnaleźć. Czułem się dobrze, ale nie udało się. W trakcie zawodów użyłem aż trzech motocykli, więc trochę żonglowałem sprzętem. Nie zasłużyłem na to, żeby pojechać w półfinale. Tak się potoczyło, jak się potoczyło. Drugie zawody w tym tygodniu, w którym pojechałem przeciętnie, ale może to przez zmęczenie - skomentował Piotr Protasiewicz na łamach pepe.pentel.pl.źródło: pepe.pentel.pl
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>