Ogromny pech Krzysztofa Jabłońskiego. Koniec sezonu dla żużlowca Falubazu! (aktualizacja)

Fatalnie rozpoczął i jednocześnie zakończył się finał Indywidualnych Mistrzostw Polski w Zielonej Górze dla Krzysztofa Jabłońskiego. Zanotował on upadek w pierwszym swoim starcie.

Mateusz Makuch
Mateusz Makuch
Do wypadku z udziałem Krzysztofa Jabłońskiego doszło w trzecim wyścigu dnia. Wówczas startujący z czwartego pola Grzegorz Zengota próbował założyć się na całą stawkę. W efekcie zabrakło miejsca dla Jabłońskiego, który pojechał prosto w dmuchaną bandę. Uderzenie było silne i zaraz po tym wydarzeniu można było zauważyć, że zawodnik SPAR Falubazu nie jest jedynie poobijany.
Przy wychowanku Startu Gniezno natychmiast znalazły się służby medyczne. Już na torze żużlowcowi założono temblak na lewą rękę. Z grymasem bólu na twarzy Krzysztof Jabłoński udał się do karetki, która na sygnale przetransportowała go do szpitala. Pierwsze diagnozy mówią o złamaniu. - Krzysztofa czekają kompleksowe badania, ale wiadomo, że jest problem w okolicach łokcia. Najprawdopodobniej w najbliższym czasie czeka go przerwa w startach, ale o tym zadecydują lekarze - mówił na gorąco na antenie nSport trener Falubazu Rafał Dobrucki.

Aktualizacja (20:32):

Jak poinformowała stacja nSport, u Krzysztofa Jabłońskiego stwierdzono zwichnięcie stawu oraz złamanie wyrostka łokciowego. Niestety oznacza to koniec sezonu dla zawodnika SPAR Falubazu Zielona Góra.

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×