Rafał Dobrucki: Znamy Patryka Dudka i wiemy, że nie wziął dopingu celowo

W niedzielnym pojedynku na toruńskiej MotoArenie zielonogórski zespół, prowadzony przez Rafała Dobruckiego, przegrał z Unibaksem 42:47. - Po takim meczu w drużynie nie ma smutku - przyznał trener.

Jacek Hafka
Jacek Hafka
Ekipa SPAR Falubazu Zielona Góra przyjechała do Torunia bez zawieszonego za stosowanie niedozwolonego środku dopingującego Patryka Dudka, który w ostatnich latach w wyjazdowych pojedynkach z Unibaksem Toruń radził sobie wyśmienicie.
Pomimo braku swojego lidera zielonogórzanie stawili zacięty opór, walczącym o awans do strefy medalowej torunianom. Nadzieje Unibaksu na zdobycie punktu bonusowego i przedłużenie sezonu o fazę play-off ENEA Ekstraligi rozwiały się w feralnym, kilkukrotnie powtarzanym 13. wyścigu. Jak to spotkanie ocenił Rafał Dobrucki?

Po takim meczu i wyniku w drużynie nie ma wielkiego smutku, zwłaszcza, gdy weźmiemy pod uwagę brak Patryka. Jeżeli każdy z zawodników dawał z siebie wszystko, a tak właśnie było, to OK. Ci natomiast, co w meczu z Unibaksem niedomagali, to cóż... muszą się wziąć do pracy. Mamy mało czasu na jakiekolwiek korekty. Mało czasu ma także poobijany Piotrek Protasiewicz, który dzięki szybkiej rehabilitacji, niwelującej skutki wypadków, powinien być gotowy do kolejnych spotkań - stwierdził opiekun Falubazu.

Jednym z zawodników, który spisał się poniżej oczekiwań był junior Adam Strzelec. - Jeśli idzie o formę "Jokera", to cały czas z nim intensywnie pracujemy. Myślę, że na efekty przyjdzie nam jeszcze chwilę poczekać. Mecz w Toruniu był ciężki, kolejne też się takie zapowiadają, ale jestem dobrej myśli i mam nadzieję, że to niedługo będzie inny zawodnik. Co warte podkreślenia - kolega Strzelca z juniorskiej pary, Kamil Adamczewski w niczym nie przypominał 42. zawodnika Ekstraligi (pod względem średniej pkt./mecz). Wychowanek leszczyńskiej Unii jak równy z równym walczył i wygrywał z takimi tuzami jak np. Chris Holder czy Darcy Ward.
- Nie ma mowy o celowym stosowaniu przez Patryka dopingu - przekonuje Rafał Dobrucki - Nie ma mowy o celowym stosowaniu przez Patryka dopingu - przekonuje Rafał Dobrucki
O tym zaś, jak wielką stratą jest absencja w zielonogórskim składzie wspomnianego wcześniej Dudka, mówił po meczu w Toruniu Jarosław Hampel. A jak na kwestię zawieszenia "Duzersa" zapatruje się trener SPAR Falubazu? - Póki co nie chcemy niczego komentować. Czekamy na oficjalne stanowisko decydentów po wynikach próbki B. Na razie jedziemy bez Patryka i na tym się skupiamy. Wszyscy doskonale go znamy i wiemy, że w nie ma mowy o jakimś celowym stosowaniu przez niego dopingu. Został popełniony błąd i tyle. Jeszcze raz powtórzę, że na pewno nie było w tym świadomego działania - powiedział Dobrucki.

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>
Czy bez Patryka Dudka w składzie zielonogórski Falubaz odegra w sezonie 2014 istotną rolę?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×