Greg Hancock: Za rok ponownie pomogę reprezentacji USA

Podczas bydgoskiego barażu o awans do finału Drużynowego Pucharu Świata Greg Hancock ponownie zadziwił żużlowy świat. Dla swojej reprezentacji w czwartek dwukrotny IMŚ przywiózł aż 21 punktów.

Adrian Dudkiewicz
Adrian Dudkiewicz
To, co podczas bydgoskiej eliminacji do finału Drużynowego Pucharu Świata zrobił Greg Hancock, na długo przejdzie do annałów speedwaya. Hancock w sześciu startach przywiózł dla swojej drużyny aż dwadzieścia jeden punktów. To niestety nie pozwoliło Amerykanom na awans do ostatecznej rozgrywki, bowiem młodsi partnerzy Hancocka zdecydowanie zawiedli trenera Billy'ego Hamilla.
- Mamy w kadrze bardzo młodych zawodników, którzy dopiero uczą się żużla na najwyższym światowym poziomie - uważa Hancock. - Dla mnie właściwie nie ma znaczenia z jakim numerem startowym występuje w danych zawodach. Po prostu kocham żużel, uwielbiam się ścigać i wygrywać - dodał Hancock.

- Przez ostatnie miesiące bardzo mocno pomagałem Gino Manzaresowi. Wziąłem go na Stary Kontynent, aby poznał miejscowe tory i odpowiednio mógł dopasować swój sprzęt i trenował naprawdę wszędzie. Nie wiem co też się stało z Ricky Wellsem, który na torach w Wielkiej Brytanii prezentuje zupełnie inną dyspozycję. Jednak obiekt w King Lynn nasi zawodnicy znają zdecydowanie lepiej i nad tym trzeba popracować. Przecież w I rundzie eliminacji ci chłopcy błysnęli dobrą formą. Może rzeczywiście przeszkodziła im za duża presja i oczekiwania - ocenił Hancock.

W poprzednim sezonie Hancock startował na bydgoskim torze, bowiem reprezentował barwy miejscowej Polonii. W tym roku miał również okazję odwiedzić obiekt przy ulicy Sportowej, gdyż w kwietniu podczas turnieju Grand Prix zajął czwarte miejsce. Czy w przyszłym roku ponownie zobaczymy popularnego Herbiego w DPŚ? - Mogę zadeklarować, że ponownie stanę do walki o medale Drużynowego Pucharu Świata i będę starał się dalej pomagać naszej reprezentacji, bo chcę tego spróbować. Najważniejsze, że kadra USA znowu wróciła na żużlową mapę świata - zakończył Hancock.

Amerykanie w najbliższych latach będą w stanie wywalczyć awans do finału DPŚ?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×