Polacy nie zaskoczą torem. Protasiewicz: Nie przewidujemy żadnych czarów

Zdjęcie okładkowe artykułu:  /
/
zdjęcie autora artykułu

[tag=5753]Piotr Protasiewicz[/tag] znalazł się w kadrze Polski na finał Drużynowego Pucharu Świata. W miniony piątek reprezentanci trenowali na torze w Bydgoszczy.

W tym artykule dowiesz się o:

- Nie przewidujemy żadnych czarów. Do Bydgoszczy przyjedzie światowa czołówka. Ten piątkowy trening miał na celu przypomnienie sobie geometrii toru. Od rana mieliśmy jednak deszcz i o testowaniu sprzętów nie mogło być mowy. Ja przejechałem parę kółek i to wszystko - powiedział zawodnik na łamach swojej strony internetowej.

Czy Polaków będzie stać na złoty medal? - Trudno powiedzieć. Ja nie chcę się bawić we wróżkę. Na pewno damy z siebie wszystko. Jedziemy w Polsce na fajnym obiekcie i jeżeli będzie dobrze przygotowany, to będzie niezłe ściganie. Mam nadzieję, że o wszystkim nie będzie decydował start. Nie ma tu marginesu błędu. Jedzie czterech zawodników i każdy z nich na maxa. Czujemy się jednym z faworytów, ale na pewno nie jesteśmy pewni zwycięstwa - przyznał Protasiewicz.

W finale, który zostanie rozegrany w sobotę, są już Polacy i Brytyjczycy. We wtorek na torze w Vastervik zostanie rozegrany drugi półfinał. Baraż zaplanowano na czwartek.

źródło: pepe.pentel.pl

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (6)
prosto-w-jaja
30.07.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Protas chyba za mało zna swojego reprezentacyjnego trenera ::))  
avatar
sympatyk żu-żla
29.07.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Każdy jedzie aby wygrać ale nikt nie jest pewny zwycięstwa. Stawka jest wyrównana.Powodzenia Polacy .  
avatar
stanley Gw
29.07.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Tak się zastanawiam kto wymyślił. że drużyna polska zaskoczy pozostałe drużyny torem. Ze znajomości toru skorzystają przede wszystkim drużyny które będą startować w Bydgoszczy w barażach bo oni Czytaj całość
avatar
pol
29.07.2014
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
trzymaj gaz PePe