Włókniarz chce budować zespół wokół Kildemanda
Działacze częstochowskiego Włókniarza nie dopuszczają do siebie myśli o utracie Petera Kildemanda. - Sądzę, że to wokół niego będzie budowana cała drużyna - spekuluje prezes Dariusz Śleszyński.
Michał Wachowski
Częstochowski klub zmaga się obecnie z niemałymi problemami finansowymi. W zasadzie przesądzone jest to, że do końca tego sezonu nie pojedzie Grzegorz Walasek. Klub zalega także pieniądze Grigorijowi Łagucie i wypożyczonemu z Włókniarza do Unibaksu Emilowi Sajfutdinowowi. W związku ze wspomnianymi zaległościami, zarząd nie wyklucza, że przystąpi do kolejnego sezonu bez wielkich nazwisk. Przesądzone jest natomiast to, że w zespole zostanie Peter Kildemand.
Czy Kildemand poradzi sobie z rolą lidera zespołu?
Niewykluczone jednak, że Kildemand zażąda od Włókniarza lepszych warunków finansowych. Gdy przychodził do klubu z niższej klasy rozgrywek, w Enea Ekstralidze jego nazwisko było niemal anonimowe. - Nie mogę wykluczyć tego, że jego wymagana finansowe wzrosną. To jednak sprawa dotycząca kolejnego sezonu - zaznaczył prezes.
Nie należy się także spodziewać, by częstochowianie dokonali zimą roszad na pozycjach młodzieżowych. Zaufaniem cieszy się zwłaszcza Artur Czaja, który do końca 2015 roku będzie jeszcze juniorem. - Artur nie spisuje się obecnie tak dobrze jak na początku sezonu, ale mamy do niego zaufanie. Zapewniam, że jest jednym z tych zawodników, którzy w zespole na pewno zostaną - podsumował Śleszyński.
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>