Unibax cieszy się z bonusu. Tomasz Gollob: Nie zabłysnąłem

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Unibax Toruń w zaległym meczu 10. kolejki ENEA Ekstraligi przegrał w Gorzowie z tamtejszą Stalą 37:53. Udało się obronić bonus, ale występ ten był totalnie nieudany dla Tomasza Golloba.

W tym artykule dowiesz się o:

Tylko jeden wyścig zaliczył Tomasz Gollob podczas starcia ze Stalą Gorzów i nawet jego nie ukończył. Wszystko zaczęło się od bezpardonowego, ale zgodnego z przepisami, zablokowania przez Bartosza Zmarzlika zaraz po starcie. Mistrz świata z 2010 roku od razu miał ogromną stratę do pozostałych uczestników tej gonitwy. Po trzecim kółku zrezygnował już z jazdy. [ad=rectangle]

Jak się później okazało, był to jedyny raz, kiedy wielokrotny reprezentant Polski pokazał się na torze na Stadionie im. Edwarda Jancarza w ten czwartkowy wieczór. W kolejnych startach był on zastępowany w ramach rezerwy taktycznej przez Emila Sajfutdinowa, Oskara Fajfera czy Darcy'ego Warda. Multimedalista mistrzostw Polski nie ma o to pretensji. - Nie mam żadnego żalu - przyznał.

Jak zdradził nam trener Stanisław Chomski, Gollob narzekał na złe samopoczucie. Postanowił więc, że najważniejsze jest dobro drużyny i oddał sprawy w ręce kolegów. W ten sposób udało się obronić punkt bonusowy. - Taki był plan trenera. Chcieliśmy wywieźć ten bonus i to się udało - stwierdził "Chudy".

Już dawno nie było sytuacji, aby ten zawodnik odjechał w meczu zaledwie jeden bieg, a tym bardziej, że go nawet nie ukończył. Coraz głośniej mówi się o schyłku kariery 43-latka, który w tym sezonie prezentuje się naprawdę fatalnie. Początki na to nie wskazywały, ale potem pojawiły się słabsze występy na wyjazdach, a w końcu ta forma przełożyła się także na starty na Motoarenie.

Tomasz Gollob wie, że nie był to udany powrót na gorzowski tor, ale nie wyglądał na specjalnie zawiedzionego. Plan minimum torunianie wykonali i na tym się skupiał. - W pierwszym biegu nie zabłysnąłem i w tym momencie była zmiana. Potem jechaliśmy rezerwami, by dowieźć ten bonus. Nie ma znaczenia to, czy jechałbym więcej wyścigów. Najważniejszy jest bonus - zakończył.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Źródło artykułu:
Czy Tomasz Gollob powinien myśleć poważnie o zakończeniu kariery?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (12)
avatar
agrafka
20.07.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
wydaje Mi się że komentarze na SF piszą same dzieci!!! dzieciaki jak Tomasz Gollob zdobywał Mistrzostwo Polski to pewnie większość z was robiła jeszcze w pieluchy a nawet większości nie było na Czytaj całość
avatar
Tylko KSA
19.07.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gwizdali na brak tyfusa pod taśmą, zapomnieli już jak wydoił ich z kasy i się zawinął, powinniście odlać nie jego rękę a dupę i wmurować sobie w młynie, max żenada Stal.  
avatar
Kiniu
19.07.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie wiem, czy ktoś podjął temat na forum, ale mam pytanie do kibiców gorzowskich...czy gwizdy dla "Wielkiego Mistrza" za brak walki smakowały wam? Bo z tego co pamiętam jak T.G. jeździł dla Sta Czytaj całość
Rychubyd
19.07.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
panie tomaszu gollob, już dawno się skończyłeś, teraz się już tylko błaźnisz  
avatar
bringmetolife.
19.07.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
tak kończą zdrajcy.