Maciej Kuciapa: Chciałbym, by meczów ligowych było więcej
Już w piątek PGE Marma Rzeszów uda się do Daugavpils, by odjechać zaległy mecz Nice Polskiej Ligi Żużlowej. Dla podopiecznych Janusza Ślączki jest to jedyne ligowe ściganie w lipcu.
Radosław Gerlach
Stadion Lokomotivu Daugavpils jest oddalony o kilkanaście godzin drogi od Rzeszowa. Żużlowcy ze stolicy Podkarpacia nie narzekają jednak na odległość pomiędzy oboma ośrodkami. - Dalekie podróże są wpisane w nasz sport. Jesteśmy już do tego przyzwyczajeni. Oczywiście, że wygodniej byłoby mieć wszystkie spotkania w pobliżu. Na Łotwę udajemy się jednak dzień wcześniej. Śpimy na miejscu i do meczu podchodzimy bez większego zmęczenia - powiedział Maciej Kuciapa.
Maciej Kuciapa
Rodzimy żużel w wydaniu ligowym jest w lipcu rzadkością. Odczuwają to nie tylko kibice, ale również zawodnicy. - Ta przerwa powoduje, że w środku lata praktycznie nie jeździmy. Może mi to jakoś szczególnie nie przeszkadza, bo w Daugavpils mamy zaległe spotkanie, a później jest jeszcze półfinał IMP. Na pewno klub zorganizuje również treningi punktowane z innymi drużynami. Chciałbym jednak, by meczów ligowych było trochę więcej - zakończył Kuciapa.