Bartosz Smektała nie spieszy się do Ekstraligi

Bartosza Smektałę wymienia się w gronie zawodników, którzy mogą zastąpić w przyszłym sezonie Tobiasza Musielaka. Sam zawodnik nie myśli jednak o Ekstralidze.

Michał Wachowski
Michał Wachowski
Wychowanek leszczyńskiego klubu skończy 22 sierpnia 16. rok życia i będzie mógł startować w rozgrywkach ligowych w naszym kraju. W zasadzie pewne jest, że zostanie on zakontraktowany w roli "gościa" przez MDM Komputery ŻKS Ostrovię.
- To, że trafię do Ostrowa jest praktycznie przesądzone. Bardzo się z tego cieszę, ponieważ nic nie daje tyle, jak regularna jazda w meczach ligowych. W drugiej lidze jeździ mój klubowy kolega, Daniel Kaczmarek i jest z tego faktu bardzo zadowolony - ocenił w rozmowie z naszym portalem. Bartosz Smektała jest jednym z zawodników, którzy mogą zastąpić przechodzącego w wiek seniora Tobiasza Musielaka. 15-latek przyznaje, że nie spieszy mu się do najwyższej klasy rozgrywek. - Nim zawalczę o skład Unii Leszno, chciałbym najpierw nabrać odpowiedniego doświadczenia. Mógłbym spędzić jeden sezon w Ostrowie lub innym drugoligowym klubie i dopiero później wrócić do macierzystego klubu - wyjaśnił Smektała.

O tym, że wychowanek Byków mógłby poradzić sobie w ENEA Ekstralidze, świadczą jednak jego wyniki w zawodach młodzieżowych. Smektała jest bowiem czołowym zawodnikiem leszczyńskiej drużyny w rozgrywkach Ligi Juniorów. - Podchodzę do tych zawodów jak najbardziej poważnie. Równie istotne jak wynik jest oczywiście to, że mogę rywalizować z innymi zawodnikami i nabierać przy tym doświadczenia - podsumował.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Czy Bartosz Smektała będzie mocnym punktem Ostrovii?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×