MDM Komputery ŻKS Ostrovia - KSM Krosno: Pomeczowe Hop-Bęc
Świetna jazda obcokrajowców MDM Komputery ŻKS Ostrovia dała ostrowianom zwycięstwo w meczu na szczycie PLŻ2. Trio Porsing - Lahti - Karlsson spisało się wyśmienicie.
Claus Vissing przed meczem w Ostrowie był najskuteczniejszym żużlowcem PLŻ2. Na początku spotkania Duńczyk jednak w ogóle tego nie potwierdzał. Był wolny na starcie, a na dystansie też niewiele potrafił zdziałać. - Dopiero jak się odpowiednio spasowałem z torem, pojechałem tak jak oczekiwałem - wyjaśniał po meczu Vissing. W końcówce zawodów Duńczył był już liderem KSM-u pełną gębą. Dwukrotnie wygrał po porywającej walce z Nicklasem Porsingiem.
Lahti prawie kompletny, a Karlsson szlachetny
Niektórzy powątpiewali, czy aby Timo Lahti zasłużył na miejsce w składzie, a nie lepiej było powołać na ten mecz Davida Bellego . Fin cieszy się jednak zaufaniem trenera Grzegorza Dzikowskiego i odpłaca się za to dobrą jazdą. W serii zasadniczej był nieomylny i zdobył 12 punktów. Przegrał dopiero w 15 biegu, w którym cała czwórka najlepszych żużlowców dnia stoczyła kapitalny pojedynek. Odnotujmy bardzo ładny gest Petera Karlssona, który zrezygnował z występu w wyścigu nominowanym, oddając jeden bieg koledze z drużyny. - Ja jestem w dobrej formie, a im zdecydowanie bardziej przydał się ten wyścig - powiedział Szwed.
Drgnęło wśród ostrowskich juniorów
W poprzednich meczach fatalnie spisywali się juniorzy MDM Komputery ŻKS Ostrovia. Tym razem jako gość w zespole Grzegorza Dzikowskiego pojawił się Oskar Bober z GKM-u Grudziądz, który w ładnym stylu wygrał wyścig młodzieżowy, a w całym meczu zdobył 4 punkty i 1 bonus. Trzy punkty z bonusem zapisał na koncie Marcin Wawrzyniak. - Tym razem z gościem trafiliśmy i być może będziemy korzystać z jego usług także w kolejnych meczach. Lepiej zaprezentował się także Marcin Wawrzyniak. Od juniorów cudów nie wymagam. Zdobycz w granicach 6-8 punktów jest w pełni satysfakcjonująca - wyjaśnia trener ostrowian, Grzegorz Dzikowski.
Bęc:Problemy sprzętowe krajowych zawodników
Najsłabszy mecz w tym sezonie pojechał Ronnie Jamroży. Dotychczasowy krajowy lider ostrowian zdobył 5 punktów i 1 bonus. - Rozsypał mi się najlepszy silnik. Na dodatek w jednym biegu złapałem gumę i sam nie wiem, jak doczołgałem się do mety na drugim miejscu - wyjaśnia Jamroży. Kłopoty sprzętowe miał także Kamil Brzozowski, który zdobył co prawda 6 punktów i 2 bonusy, ale nie był zadowolony ze swojej postawy. - W jednych meczach krajowi zawodnicy jechali lepiej, teraz spisali się trochę gorzej. Nie dzielę zespołu na Polaków i obcokrajowców. Nie ważne kto, byle tylko zdobyć tyle punktów, aby zwyciężać - podsumował Dzikowski.
Fierlej nie błyszczał
Mariusz Fierlej prowadził w swoim pierwszym wyścigu, ale ostro zaatakowany przez Nicklasa Porsinga spadł nie tylko na drugą, ale nawet trzecią pozycję. Mecz w Ostrowie wychowankowi Unii Leszno ewidentnie nie wyszedł. W kolejnych startach także nie błyszczał i zdobył łącznie tylko 4 punkty i 1 bonus.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!