Marcin Bubel niezdolny do jazdy. Spięcie na linii zawodnik - klub
Marcin Bubel od czasu turnieju młodzieżowego, rozegranego w Rybniku, boryka się z kontuzją prawej ręki. Problemy zawodnika nie przemawiają do włodarzy klubu.
- Marcin nie jest sprawny do jazdy, ma kontuzję prawej ręki i nie może rywalizować o punkty. Lekarz sportowy stwierdził, że występ w niedzielnym meczu nie jest dobrym rozwiązaniem. Niestety trener i prezes nie mogą tego zrozumieć. Marcin nie może pojechać w meczu. I to nie dla tego, że mu się nie chce, tylko dlatego, że nie jest w stanie rywalizować - powiedział mechanik zawodnika.
Team wychowanka częstochowskiego klubu jest rozczarowany postawą klubu. Jego zdaniem, klub odwrócił się od zawodnika. Na domiar złego, jeździec jest zobowiązany do rozliczenia się z całego sprzętu, który dostał. - Trener ma pretensje do zawodnika. Osobiście zadzwonił z informacją, żeby zwrócić sprzęt klubowy. Szkoda, że Marcin ryzykuje życie, a ktoś odwraca się do niego plecami, gdy leczy kontuzję.
Jak mówią mechanicy Marcina Bubla - sprzęt, który dostał od klubu i tak do najlepszych nie należy. Ich zdaniem młodzieżowiec otrzymuje silniki, które nie pasują innemu młodzieżowcowi - Kacprowi Worynie. Pojawiły się także wątpliwości dotyczące zapisu w kontrakcie. Umowa parafowana przez zawodnika mówi o dwóch nowych, kompletnych motocyklach. Team wprawdzie potwierdza otrzymanie dwóch nowych ram. Silniki jednak z nowością niewiele mają wspólnego - Klub wymaga od nas wyniku, ale nie mamy na czym go zrobić. Klubowy mechanik nie ukrywał tego, że silnik, który otrzymaliśmy nie pasował Kacprowi w Krakowie.
Występ Marcina Bubla w niedzielnym meczu ligowym jest niemal wykluczony. Ciężko stwierdzić kiedy i czy w ogóle pojawi się w składzie ŻKS ROW Rybnik. Na chwilę obecną dla zawodnika najważniejsze jest zdrowie. Na drugim miejscu stoi swoje dobre imię i poprawienie stosunków z klubem.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>