Kenneth Bjerre po Tampere znów zrobi sobie przerwę?

Kenneth Bjerre nadal odczuwa skutki kontuzji obojczyka, ale wystartuje w sobotniej Grand Prix Finlandii na torze w Tampere. Po tych zawodach może jednak zrobić sobie kolejną przerwę.

Szymon Kaczmarek
Szymon Kaczmarek

Kilka dni temu Duńczyk zapowiadał, że zamierza wystartować na północy Europy. Tak też się stanie i w sobotni wieczór "Kenio" stanie do walki z najlepszymi zawodnikami świata. - Minęły 2 tygodnie od zabiegu i z dnia na dzień jest lepiej. Nie ścigałem się od tego czasu, więc nie wiem czego się spodziewać - przyznał. - Lekarz powiedział, że kolejny tydzień przerwy pomoże jeszcze bardziej. To są jednak mistrzostwa świata i stwierdził: "Dopóki nie będziesz mieć wypadku, będzie OK" - dodał.

Bjerre nie ma zakłada sobie przed najbliższym startem żadnych konkretnych celów. - Każdy punkt jest ważny i trzeba podjąć wszelkie kroki, aby je zdobywać. Jeśli nie będzie doskwierać mi ból, cel będzie taki jak zawsze: zdobyć jak najwięcej punktów i próbować wygrać w każdym biegu. Po prostu dam z siebie wszystko - zapowiedział.

Start w Tampere nie będzie oznaczać, że Bjerre powróci do ścigania w pozostałych rozgrywkach. - Lekarz powiedział, że prawdopodobnie będę potrzebować odpoczynku po Grand Prix, ponieważ kontuzja wciąż nie jest zaleczona i nie będzie tak przez kilka miesięcy. Po operacji wiele dzieje się w organizmie i potrzeba czasu, zanim wszystko zacznie się goić - przyznał. Oznacza to, że być może Fogo Unia Leszno nadal będzie musiała radzić sobie bez niego.

źródło: speedwaygp.com

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×