Carbon Start czeka w Lublinie twarde przywitanie. Dosłownie!
W pierwszym starciu sezonu KMŻ zmierzył się z PGE Marmą. Mecz zakończył się remisem, ale wielu kibiców narzekało na bardzo twardy tor. Podobnej nawierzchni można spodziewać się w spotkaniu ze Startem.
W tej sytuacji, ku zmartwieniu wielu fanów lubelskiej ekipy, w tym sezonie nad Bystrzycą można będzie raczej spodziewać się tak zwanego "betonu". Trener Wardzała przekonuje, że w przypadku przygotowania przyczepnego toru może to odbić się niekorzystnie na gospodarzach, jeśli komisarz toru uzna, że nawierzchnia nie spełnia jego wymagań.
- Tak naprawdę nie wiadomo czy jest sens przygotowywać bardziej przyczepną nawierzchnię, bo jeżeli nawet tylko troszeczkę ją zruszam, żeby było trochę luźnej warstwy, to i tak przyjedzie komisarz i to ubije... Dlatego jeśli na treningu byłoby przyczepniej, a przed meczem komisarz kazałby robić twardo, to tylko nasi zawodnicy by na tym stracili. Więc to się chyba mija z celem - kończy Wardzała.