Piotr Pawlicki: Stal nas zmiażdżyła
Fogo Unia Leszno nie zdołała nawiązać równorzędnej walki z gorzowską Stalą. Piotr Pawlicki był jednym z liderów leszczyńskiego zespołu, ale jak przyznaje, gospodarze nie dali szans "Bykom".
Gorzowska Stal pewnie pokonała na własnym owalu Fogo Unię Leszno. Jednym z liderów "Byków" był Piotr Pawlicki. - To był bardzo ciężki mecz. Gorzowianie po prostu nas zmiażdżyli. Nie nawiązywaliśmy walki, może jedynie w niektórych biegach - przyznał junior leszczyńskiej Unii.
W czwartej gonitwie na dystansie ostro walczyli Bartosz Zmarzlik i Piotr Pawlicki. Zawodnik leszczyńskich "Byków" przy zjeździe do parkingu miał pretensje do juniora Stali Gorzów. - Może niepotrzebnie to pokazywałem, ale od paru meczów Bartek jeździ bardzo ostro i zazwyczaj nogą się broni. Tym razem lekko się wybronił, szturchnął mnie, nieco powiózł i zostałem z tyłu, a on wygrał bieg. Gratulacje dla wszystkich zawodników Stali - stwierdził Pawlicki.
Piotr Pawlicki w Gorzowie wywalczył osiem punktów i bonus. - Walczyłem, dawałem z siebie maksimum. Wiedziałem, że ten mecz będzie bardzo interesujący i zacięty, ale gorzowianie pokazali, że są dużo lepsi na tym torze. Nie spasowaliśmy się - ocenił.
Gorzowski tor w ostatnich latach sprzyja walce i ciekawym spotkaniom. Podobnie było i w tym pojedynku. - Tor był fajnie przygotowany, lekko przyczepny, bez żadnych dziur i pułapek. Myślę, że był przygotowany na celujący - stwierdził młodszy z braci Pawlickich.
Piotr Pawlicki toczył zaciętą walkę z Bartoszem Zmarzlikiem, ale to junior Stali Gorzów okazał się lepszy w tym meczu
W ostatnim biegu dnia Piotr Pawlicki w końcu się spasował i prowadził przez cały wyścig, a na ostatnim łuku zanotował defekt, przez co Stal Gorzów wygrała podwójnie. - Bardzo dużo zmieniałem w sprzęcie i dopiero na ostatni bieg przełożyłem motocykl tak, że w miarę wyszedł start i na dystansie też było dobrze. Na ostatnim łuku niestety pech, łańcuch mi pękł - przyznał młodzieżowiec leszczynian.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>
-
![]()
Armin Van Tłumik
Zgłoś komentarz
Tego sezonu Bartosz piszczałka do konca cało nie dojedzie, za akcje na torze i wypowiedz w wroclawiu - i oby tak bylo - razem z biedzinskim by pasowali
0
1
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
SSUL
Zgłoś komentarz
Piter mni imprez i alko ... do tego wspolnie z bratem przed meczem nie powinniscie spacerowac z RedBullami tylko ze Snickersami.. mniej gwiazdorstwa, bo naprawde to juz bywa nie smaczne. Do Czytaj całość
roboty sie wezcie oboje.
2
1
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
Kacperi.U.L
Zgłoś komentarz
Daj spokój Pietrek z takimi wypowiedziami.Kompromitujesz się chłopie.Sam jeżdzisz niebezpiecznie więc takich wypowiedzi od ciebie w ogóle nie powinno być.Co do tego,że Stal nas Czytaj całość
zmiażdzyła to pełna zgoda.Beznadzieja to była.Jak najszybciej zapomnieć i jechać dalej.
0
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
kasia_sg
Zgłoś komentarz
Piotrek, gratulacje za wczorajszy mecz :) Szkoda tego defektu, bo to był po prostu pech. Jeździsz fantastycznie, a do tego jesteś przesympatycznym i bardzo ogarniętym Chłopakiem. Życzę Ci Czytaj całość
powodzenia w tym sezonie i oby bez kontuzji :)
3
2
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
Siarovsky
Zgłoś komentarz
Jak przeprosił za wrypanie Zagara w płot, to można zwrócić honor. Wczoraj był dobry mecz na torze jak i na trybunie!
2
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
yakeub
Zgłoś komentarz
Zgodzę się, że Bartek jeździ ostro, ale mimo wszystko nie złośliwie. Jest ambitny i nie odpuszcza, czasami faktycznie go poniesie. Ale nie ma w nim jakiejś pozasportowej agresji. Piotrek Czytaj całość
też potrafi pojechać ostrzej, ale nie zmienia to faktu, że jest sympatycznym człowiekiem i bardzo dobrym żużlowcem. Boli mnie tylko, że jednemu juniorowi przypina się łatkę zabijaki, a drugiemu ambitniaka. Tak czy inaczej - dzięki Piotrek za parę naprawdę bardzo fajnych biegów na Jancarzu ;)
8
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
Stalowy
Zgłoś komentarz
Tą wypowiedzią na temat sytuacji z Bartkiem po prostu się kompromituje. Zły, tak samo jak Ogór, że Bartek go objechał. Sam ostro jechał z Iversenem i z Zagarem, ale żaden z nich nie Czytaj całość
miał pretensji, a Piter kwęka. To wypowiedź kibica, a nie zawodnika i kolegi z toru. Biedny Nicki hipokryta to samo. Bartek za ostro pojechał z torowym dżentelmenem i aniołkiem.
8
5
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
ZPF
Zgłoś komentarz
Biedny Piotruś został szturchnięty. To skandal, żeby na żużlu takie rzeczy się zdarzały.
9
8
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
Aleksa
Zgłoś komentarz
Szacun dla was ze nie mieliście pretensji do toru,taki Toruń czy Zielona i sezon temu Rzeszów na bank by mieli pretensje ze zły tor,ze hopki ze dziury,przyjeliście to na klate i szacun wam za to,a co do kibiców Stali,to nie mogę sie powstrzymać poraz kolejny
2
1
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
marek nawrot
Zgłoś komentarz
PITER PITER 3MAJ SIE JESTES OK JESZCZE ODBIJESZ SOBIE JAK UNIA SPOTKA SIE W FINALE EE ZE STALĄ GORZÓW POZDRO DLA BYKÓW
0
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
Rauli
Zgłoś komentarz
Piotrek ostro pojechał z Zagarem i trudno się nie zgodzić :) tak samo jak trudno się nie zgodzić że Bartek macha nogami na lewo i na prawo i nie bardzo zyskuje tym kolegów na torze :P
2
1
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
SGW
Zgłoś komentarz
Sympatyczny zawodnik,Piotrek przepraszam za niektórych debili z trybun co nie potrafią docenić klasy przeciwnika.Jeśli chodzi o akcję na Zagarze to cóż ewidentnie wina Zagara bo przez Czytaj całość
moment się chyba zamyślił,a Ty to po prostu wykorzystałeś.Głowa do góry.
4
3
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
Slagge
Zgłoś komentarz
Fajny chłopak, podobało mi się jak po pechowym biegu z łańcuchem podbiegł do kibiców i się ukłonił.
9
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
Zobacz więcej komentarzy (3)