Krzysztof Cegielski walczy o powrót do sprawności. "Teraz częściej staram się być w pionie niż na siedząco"
11 lat temu Krzysztof Cegielski uległ groźnemu wypadkowy, po którym "Cegła" został przykuty do wózka inwalidzkiego. 34-latek od tego czasu przechodził rehabilitację.
Szef Stowarzyszenia Żużlowców Metanol był gościem sobotniego balu, na którym podsumowano XXIV Plebiscyt Tygodnika Żużlowego. Ku zdziwieniu wielu osób, 34-latek na balu pojawił się bez wózka. - Wejść na bal było dla mnie dużym przeżyciem. Wiem, że niektóre osoby ze środowiska żużlowego nawet nie znają mnie z tej pozycji, bo poznaliśmy się w ciągu ostatnich 10 lat. Myślę, że mogę być dobrym przykładem na to, że nigdy nie wolno się poddawać. W tym roku minie 11 lat od mojego wypadku. Słuchając tego co mówią lekarze, mogłoby się wydawać, że takie postępy jakie poczyniłem nie były w ogóle możliwe - dodał Krzysztof Cegielski.
źródło: sport.elka.pl