Janusz Ślączka odejdzie z Łodzi do PGE Marmy? Małe szanse na pozostanie Kildemanda

pomiędzy prezesem klubu a trenerem i na takiej współpracy buduje się drużyne mądre przemyślenia co chodzi o wybór zawodników no i cieżka praca i dużo treningów i wtedy można myśleć o jakiś sukcesach. A póki co to pani prezes jest jeszcze w E lidze jak widać nie dotarło jeszcze do niej że Rzeszów poleciał z ligi no i albo się z tym godze i robie wszystko by objechać 1 lige i awansować albo oddaje klub w inne ręce i niech ktoś inny się martwi a takie głupie gadanie że ona nie wie co dalej to nie tylko szkodzi sobie ale i takze zaszkodzi nowym działaczom jak za 2 miesiące powie że odchodzi... Bez sensownie liczy że nagle zasady się zmienią sa takie jakie są moze sie zmienia może nie trzeba sie z tym liczyć a nie stawiać warunki że jak się nic nie zmieni w żużlu to odchodzi. A czy Stepniewskiemu czy Witkowskiemu zależy żeby Półtorak została w żużlu??? Jemu to koło dupy lata czy to będzie ona czy jakiś tam inny Mr. Kowalski. Niestety kobieta na stanowisku nie potrafi podjąć meskiej decyzji albo w jedna albo w drugą pani prezes bo nie ma czasu na huśtawki nastroju i stawianie jakiś warunków albo albo...

pomyi, bo Pan Witold naspraszał niby dostojne persony, a Ślączka Mu mecz przegrał.... a teraz co? Odwidziało się? Panie Skrzydlewski- tak jak kiedyś lubiłem Pana za bezpośredniość i trzeźwość myślenia, tak teraz raczej wygląda Pan na zwykłego pieniacza, który dodatkowo sam nie wie już co sądzi. pozdrawiam z Leszna