Przed SGP w Krsko: Kontuzje wywrócą do góry nogami klasyfikację SGP?

Po kontuzji Emila Sajfutdinowa Tai Woffinden jest znacznie bliżej tytułu mistrza świata. W walce o medal może za to liczyć się jeszcze czterech innych żużlowców.

Maciej Kmiecik
Maciej Kmiecik

Sezon 2013 dla uczestników cyklu Grand Prix jest bardzo długi. Może się okazać, że wygra niekoniecznie faworyt, ale zawodnik, który odjechał w miarę równo wszystkie 12 turniejów. W stawce uczestników cyklu SGP coraz mniej jest takich, którzy nie pauzowali w tym sezonie z uwagi na kontuzje.

Do czasu fatalnej kontuzji Emila Sajfutdinowa wydawało się, że sprawa mistrzowskiego tytułu rozegra się pomiędzy Rosjaninem a Taiem Woffindenem, który awansował na pozycję lidera po Grand Prix Łotwy. W obliczu absencji Sajfutdinowa w Krsko, Woffinden ma ogromną szansę, by po raz pierwszy w karierze zostać mistrzem świata. Dla Wielkiej Brytanii byłby to pierwszy złoty medal IMŚ od zwycięstwa Marka Lorama w 2000 roku.

Woffinden ma obecnie 3 punkty przewagi nad Emilem Sajfutdinowem. Za tą dwójką utworzyła się grupa pościgowa, która miała stoczyć batalię o jeden z medali. Jest szansa, że Rosjanin wróci już 21 września na Grand Prix w Sztokholmie. Jeśli tak się faktycznie stanie, a Emil będzie po urazie skuteczny, powinien nadal liczyć się w walce o jeden z medali, a być może nawet tytuł mistrzowski. Wszystko zależy od tego, jak w Krsko pojedzie Woffinden. Jeśli Brytyjczyk w Słowenii zaliczy "dwucyfrówkę" sprawa mistrzowskiego tytułu może być rozstrzygnięta. Jeśli nie, walka o złoto będzie nadal otwarta.

Aktualnie 21 punktów do Sajfutdinowa traci Jarosław Hampel, co można odrobić praktycznie w dwóch turniejach. Jeśli "Mały" zaliczy udany występ w Słowenii, będzie miał duże szanse nawet na tytuł wicemistrzowski. Za plecami Polaka jest także silna grupa żużlowców z apetytem na medal. Otwiera ją Nicki Pedersen, który traci do "Małego" tylko 2 punkty. Za Duńczykiem jest jego rodak, Niels Kristian Iversen, który ma 90 "oczek", co oznacza 6 punktów straty do Hampela i 4 do Pedersena. Ostatniego słowa w walce o medal nie powiedział także Greg Hancock. Zwycięzca Grand Prix Łotwy traci do Jarosława Hampela 7 punktów. - Zawsze mierzę w wysokie cele i nie zamierzam poddawać się w walce o podium. Moim celem jest jeden z medali na koniec sezonu - podkreśla "Herbie".
   Tak prezentowało się podium Grand Prix Łotwy. Czy Amerykanin po zwycięstwie w Daugavpils rozpocznie triumfalny marsz na Tak prezentowało się podium Grand Prix Łotwy. Czy Amerykanin po zwycięstwie w Daugavpils rozpocznie triumfalny marsz na "pudło" klasyfikacji generalnej?
Absolutnie w walce o podium nie można lekceważyć Nielsa Kristiana Iversena. Duńczyk, który jedzie najlepszy sezon w swojej karierze, wygrał po raz pierwszy turniej Grand Prix i ma medalowe aspiracje. Aktualnie Iversen jest piąty ze stratą 6 punktów do Polaka. Wydaje się, że wymieniona czwórka, czyli Hampel, Pedersen, Iversen i Hancock, może prześcignąć w punktacji Sajfutdinowa - jeśli Rosjanin będzie pauzował dłużej niż jeden turniej.

Ten sezon pokazał, że do końca nie można niczego być pewnym. Nawet, kiedy jest się liderem z przewagą kilkunastu punktów nad rywalami. Niestety, żużel to sport urazowy, a w tym sezonie pech doświadcza licznej grupy żużlowców ze światowej czołówki. Jeśli jednak Woffinden w Krsko odjedzie dobre zawody, a Sajfutdinow nie wykuruje się do 21 września, może się okazać, że już w Sztokholmie poznamy nowego mistrza świata.

Ciekawie zapowiada się także walka o pozostanie w ósemce. Na razie bezpieczne miejsce siódme zajmuje Matej Zagar, który jest w tym sezonie w dobrej formie i nie powinien mieć problemów z utrzymaniem w TOP-8, tym bardziej, że Słoweniec w sobotę jedzie w swojej ojczyźnie.

Tuż za nim z dorobkiem 82 punktów jest Chris Holder. Jak wiadomo, Australijczyk już w tym sezonie nie podreperuje swojego dorobku i prędzej czy później wypadnie z ósemki. Na dziewiątym miejscu plasuje się Tomasz Gollob, który jednak ostatnie kilka turniejów SGP miał bardzo słabych. Jeśli były mistrz świata chce znaleźć się w TOP 8, koniecznie musi pojechać dobre zawody w Krsko i Sztokholmie. Nawet świetny występ na ulubionym torze Motoareny na koniec sezonu może bowiem nie wystarczyć do utrzymania się w cyklu. Gollob musi uważać na rozpędzonego Darcy'ego Warda, który co prawda stracił praktycznie 4 rundy SGP, ale jest w na tyle świetnej formie, że jeśli ją utrzyma, może już po Grand Prix Słowenii wskoczyć do ósemki.

A Waszym zdaniem, jak może przetasować się jeszcze stawka w SGP? Kto zakończy rywalizację na podium, a kto wypadnie poza TOP 8? Zapraszamy do dyskusji w komentarzach.


Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×