Latający Hampel - relacja z meczu Stelmetu Falubaz Zielona Góra - Betard Sparta Wrocław

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Stelmet Falubaz Zielona Góra pokonał Betard Spartę Wrocław 49:41. Liderami gospodarzy byli Jarosław Hampel i Patryk Dudek, a najwięcej punktów w drużynie gości zdobył Tai Woffinden.

Do połowy zawodów nieznaczną przewagę utrzymywał zespół gospodarzy - podopieczni Rafała Dobruckiego po 7. biegu wygrywali 23:19. Następnie zielonogórzanie włączyli wyższy bieg, odnieśli zwycięstwo w kolejnych trzech gonitwach i znacznie powiększyli swój dorobek.

W meczu rządził i dzielił zdobywca 15 punktów Jarosław Hampel. "Mały" za każdym razem, gdy pojawił się na torze, kończył wyścig na pierwszym miejscu, uzyskując znaczną przewagę nad resztą stawki. Najlepszym dowodem na świetną postawę wychowanka pilskiej Polonii jest fakt, że w 4. biegu spotkania pobił rekord toru, który wcześniej należał do Piotra Protasiewicza (58,61, 6 lipca 2011). Srebrny medalista cyklu Grand Prix z 2010 roku pokonał cztery okrążenia zielonogórskiego toru w czasie 58,44 sekundy.

Do biegów nominowanych komplet punktów na swoim koncie miał też Patryk Dudek, który dopiero w ostatniej gonitwie dnia musiał uznać wyższość Taia Woffindena. Znajdujący się w świetnej formie Brytyjczyk był liderem swojej drużyny, zapisując na swoim koncie 13 punktów i bonus. "Tajskiemu" przydarzył się tylko jeden słabszy bieg, kiedy to para Hampel - Dudek zostawiła 23-latka za swoimi plecami.

W barwach Stelmetu Falubazu zadebiutował Adrian Gomólski. Występ ten wychowanek gnieźnieńskiego Startu będzie chciał jak najszybciej zapomnieć - starszy z braci Gomólskich pojawił się na torze pięciokrotnie, lecz ani razu nie przyjechał do mety przed zawodnikami z Wrocławia, a w 11. wyścigu dotknął taśmy startowej. Co więcej, 26-latek na dystansie nie potrafił odeprzeć ataków znacznie mniej doświadczonego Patryka Dolnego. - Bardzo, bardzo chciałem się pokazać, dawałem z siebie ile potrafiłem, ale nie udało się - mówił tuż po meczu Gomólski.

W zespole pod wodzą Piotra Barona zabrakło przede wszystkim dorobku młodzieżowców i Zbigniewa Sucheckiego. Kierownictwo wrocławskiej drużyny z pewnością więcej oczekiwało od postawy Tomasza Jędrzejaka, który przed rokiem właśnie na torze w Zielonej Górze wywalczył tytuł Indywidualnego Mistrza Polski.

Wynik niedzielnej potyczki nie do końca odzwierciedla realną postawę zawodników na drużyn. Po 12. wyścigu zielonogórzanie prowadzili różnicą 14 punktów. Rafał Dobrucki nie zdecydował się na najmocniejszą obsadę biegów nominowanych, przez co ekipa ze stolicy Dolnego Śląska nieco zmniejszyła straty. Przewaga gospodarzy była jednak na tyle wysoka, że bez większych problemów pokonali Betard Spartę 49:41, a dodatkowo zainkasowali punkt bonusowy za lepszy bilans w dwumeczu (we Wrocławiu padł remis 45:45).

Z uwagi na przerwę spowodowaną rozgrywkami Drużynowego Pucharu Świata, kolejna kolejka spotkań ENEA Ekstraligi odbędzie się dopiero 21 lipca. Stelmet Falubaz zmierzy się wtedy w Toruniu z Unibaksem, z kolei wrocławianie podejmą składywęgla.pl Polonię.

Po trzynastu rundach spotkań najwyższej klasy rozgrywkowej w Polsce, zielonogórzanie zajmują 2. miejsce w ligowej tabeli, z kolei podopieczni Piotra Barona plasują się na 7. pozycji z 11 punktami na koncie.

Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!

Stelmet Falubaz Zielona Góra - 49 9. Andreas Jonsson - zastępstwo zawodnika 10. Adrian Gomólski - 0 (0,0,-,t,0,0) 11. Piotr Protasiewicz - 11+1 (2,2,3,2*,2,-) 12. Krzysztof Jabłoński - 8+1 (0,1*,1,3,1,2) 13. Jarosław Hampel - 15 (3,3,3,3,3,-) 14. Kamil Adamczewski - 3+1 (1,0,0,1*,1) 15. Patryk Dudek - 12+2 (3,2*,2*,3,2) Betard Sparta Wrocław - 41

1. Tai Woffinden - 13+1 (2,3,1,1*,3,3) 2. Zbigniew Suchecki - 1+1 (1*,0,0,-) 3. Tomasz Jędrzejak - 7+1 (1,1*,2,2,1) 4. Peter Ljung - 8 (3,2,0,3,d) 5. Troy Batchelor - 9+1 (1,2,1,2*,3) 6. Patryk Dolny - 3+1 (2,1*,0,0) 7. Patryk Malitowski - 0 (0,0,-) Bieg po biegu:

1. (59,44) Hampel, Woffinden, Suchecki, Gomólski 3:3 2. (59,63) Dudek, Dolny, Adamczewski, Malitowski 4:2 (7:5) 3. (59,28) Ljung, Protasiewicz, Jędrzejak, Jabłoński 2:4 (9:9) 4. (58,44) Hampel, Dudek, Batchelor, Malitowski 5:1 (14:10) 5. (59,56) Woffinden, Protasiewicz, Jabłoński, Suchecki 3:3 (17:13) 6. (58,47) Hampel, Ljung, Jędrzejak, Adamczewski 3:3 (20:16) 7. (58,97) Protasiewicz, Batchelor, Dolny, Gomólski 3:3 (23:19) 8. (59,94) Hampel, Dudek, Woffinden, Suchecki 5:1 (28:20) 9. (59,28) Dudek, Jędrzejak, Jabłoński, Ljung 4:2 (32:22) 10. (59,88) Jabłoński, Protasiewicz, Batchelor, Dolny 5:1 (37:23) 11. (60,22) Hampel, Jędrzejak, Woffinden, Adamczewski, Gomólski (t) 3:3 (40:26) 12. (59,82) Woffinden, Protasiewicz, Adamczewski, Dolny 3:3 (43:29) 13. (60,35) Ljung, Batchelor, Jabłoński, Gomólski 1:5 (44:34) 14. (60,22) Batchelor, Jabłoński, Jędrzejak, Gomólski 2:4 (46:38) 15. (60,31) Woffinden, Dudek, Adamczewski, Ljung (d3) 3:3 (49:41)

NCD: Jarosław Hampel (Stelmet Falubaz Zielona Góra) - 58,44 s. (w 4. wyścigu) - nowy rekord toru Sędzia: Piotr Lis Komisarz toru: Marek Kępa Widzów: 13000 osób Zawodnicy startowali według II zestawu.

[b]Skrót meczu, źródło: Enea Ekstraliga/x-news

{"id":"","title":""}

[/b]

Źródło artykułu:
Komentarze (15)
avatar
Al
8.07.2013
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Mam pytanie do tych którzy byli na meczu. Czy przed ostatnim biegiem zielonogórscy kibice skandowali "Gdzie jest Hampel", jak to kiedyś miało miejsce w przypadku Golloba?  
avatar
Spartanin79
8.07.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
no to chyba lecimy:((((( zdobedziemy gdzies 8 pkt. Bydgoszcz-2 Toruń-3? Gniezno-3 Czytaj całość
avatar
sympatyk zuzla
8.07.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Czy Leszno jest w strefie finałowej to zobaczymy po Gnieźnie i Toruniu . Tarnów jak będzie punktował tak jak z Częstochową u siebie to też będzie problem wygrać.Powodzenia życzę wszystkim dru Czytaj całość
avatar
Falubazer
8.07.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wynik fajny, atmosfera rowniez, tylko szkoda ze to kolejny mecz ktory byl po prostu NUDNY! wyjscie ze startu,pierwszy luk i mozna machac szachownica:( szkoda ze ta NUDA jest coraz czestszym wid Czytaj całość
avatar
Morawski
8.07.2013
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Spokojnie spokojnie, Gomólski na bank w tym sezonie zrobi więcej niż Davidsson. Tylko trzeba dać chłopakowi chwilę na ochłonięcie i trochę pojeżdżenia przy W69 na treningach. Chyba nikt się nie Czytaj całość