Kapitalna końcówka gospodarzy - relacja z meczu ŻKS ROW Rybnik - Kolejarz Opole

Dzięki świetnej postawie w ostatnich biegach rybniczanie pokonali na własnym torze opolan 53:37. Miejscowi pojechali bardzo równo i nie mieli słabych ogniw.

Oliwer Kubus
Oliwer Kubus

Pojedynek dwóch faworytów II ligi przysporzył sporo emocji. Kibice z Rybnika i Opola wspólnie dopingowali swoich pupili i obserwowali bardzo ładne widowisko, w którym nie brakowało ostrej walki i mijanek. Choć gospodarze zwyciężyli wysoko, to przez większą część spotkania przyjezdni dotrzymywali im kroku.

Jeszcze po ósmym wyścigu opolanie prowadzili 25:23, jednak dzięki świetnej końcówce zawodnicy ROW-u przechylili szalę na swoją korzyść. - Byliśmy bardzo zmobilizowani po dwóch nieznacznych porażkach - tłumaczył Roman Chromik. - Do połowy zawodów nie mogliśmy być pewni triumfu i trochę nerwów nas to spotkanie kosztowało. Sprężyliśmy się, ochłonęliśmy i końcówka należała do nas.

Kluczem do sukcesu miejscowych była dobra i równa postawa całej drużyny. Dobrze spisał się startujący jako gość Alex Zgardziński, któremu mocno pomógł sobotni trening. Mimo że żaden z seniorów nie ustrzegł się wpadki, to każdy zdobył przynajmniej siedem punktów. Przy ustalaniu składu na biegi nominowane trener Jan Grabowski miał więc ciężki orzech do zgryzienia. Szansy nie dał Michałowi Mitce. - Taka decyzja szkoleniowca - komentował Mitko. - Krótko pogadaliśmy, sprawę wyjaśnimy jutro. Szkoda również pierwszej gonitwy. Niepowodzenie wynikało z zamieszania z zielonym światłem na starcie, które najpierw się zapaliło, a później zgasło.

Kolejny bardzo dobry występ zaliczył 18-letni Ilja Czałow, który rozpoczął spotkanie od zaciętego boju z Jesperem Monbergiem. Zawodnicy walczyli na łokcie, nie chcieli odpuszczać, co omal nie skończyło się upadkiem Rosjanina. Obaj otrzymali od sędziego Jana Banasiaka upomnienie za stworzenie niebezpiecznej sytuacji. W 7. wyścigu arbiter ukarał żółtą kartką Adriana Wojewodę. Jadący na czwartym miejscu junior Kolejarza upadł przy prowadzeniu rybniczan 5:1 i doprowadził do przerwania biegu. W powtórce parę gospodarzy rozdzielił Marcin Rempała.

M. Rempała nie zaliczy jednak występu do udanych. Zakończył spotkanie z dorobkiem trzech punktów, będąc cieniem zawodnika z czwartkowego ćwierćfinału IMP. - Odczuwam skutki upadku z tamtych zawodów - wyjaśniał młodszy z braci. - Wszystko mnie boli i nie miałem dziś swojego dnia. Remontu wymaga także mój sprzęt. Już dawno miałem go wysłać do tunera, ale brakowało mi funduszy.

Zawiódł również inny z liderów Kolejarza Jesper Monberg. Duńczyk po wygranych dwóch pierwszych biegach w ostatnich trzech startach nie zdobył punktu. - Nie obwiniam go za porażkę, ponieważ każdemu może trafić się gorszy dzień - powiedział trener Andrzej Maroszek. - Starał się, zmieniał coś w silnikach, lecz to niewiele pomagało. Na dobrą sprawę każdy mógł dorzucić kilka oczek więcej.

- W życiu pewne są tylko śmierć i podatki, a żużel bywa nieprzewidywalny - dodawał Marcin Jędrzejewski. - Bardzo chciałem pokazać się z jak najlepszej strony i stąd wynikały moje błędy na dystansie. Czasami zamiast atakować jadącego przede mną rywala, powinienem był bronić zajmowanej pozycji. Wtedy dorobek byłby okazalszy. Pojechaliśmy poniżej oczekiwań i okazji do rehabilitacji poszukamy w najbliższych meczach.

Po dwóch minimalnych porażkach na wyjeździe rybniczanie odnieśli efektowne zwycięstwo i po meczu wspólnie z fanami świętowali triumf. - U siebie trzeba wygrywać - podkreślał Michał Mitko. - Przegrywaliśmy w Krośnie i Krakowie nieznacznie i powiedzieliśmy sobie, że słońce w końcu się do nas uśmiechnie i punkty zaczną spływać na nasze konto.

Kolejarz Opole - 37:
1. Stanisław Burza - 8+1 (1*,3,1,2,1)
2. Tomasz Rempała - 9 (2,1,3,3,0,0)
3. Jesper Monberg - 6 (3,3,0,0,d)
4. Marcin Jędrzejewski - 7+1 (0,2*,1,3,1)
5. Marcin Rempała - 3 (1,2,d,-)
6. Adrian Wojewoda - 1 (1,w,-)
7. Rafał Malczewski - 3 (2,d,1,d)

ŻKS ROW Rybnik - 53:
9. Michał Mitko - 7+1 (0,3,3,1*)
10. Roman Chromik - 10+2 (3,1,2*,2,2*)
11. Ilja Czałow - 12+1 (1*,2,3,3,3)
12. Wiktor Kułakow - 8+2 (2,u,2*,2,2*)
13. Lewis Bridger - 10+1 (3,1,2,1*,3)
14. Kacper Woryna - 1 (w,0,1)
15. Alex Zgardziński - 5+1 (3,2*,0)

Bieg po biegu:
1. Chromik (64,90), T. Rempała, Burza, Mitko 3:3
2. Zgardziński (64,74), Malczewski, Wojewoda, Woryna (w/u) 3:3 (6:6)
3. Monberg (64,96), Kułakow, Czałow, Jędrzejewski 3:3 (9:9)
4. Bridger (64,73), Zgardziński, M. Rempała, Malczewski (d4) 5:1 (14:10)
5. Burza (65,33), Czałow, T. Rempała, Kułakow (u3) 2:4 (16:14)
6. Monberg (64,81), Jędrzejewski, Bridger, Woryna 1:5 (17:19)
7. Mitko (66,73), M. Rempała, Chromik, Wojewoda (w/u) 4:2 (21:21)
8. T. Rempała (65,99), Bridger, Burza, Zgardziński 2:4 (23:25)
9. Mitko (65,87), Chromik, Jędrzejewski, Monberg 5:1 (28:26)
10. Czałow (64,95), Kułakow, Malczewski, M. Rempała (d4) 5:1 (33:27)
11. T. Rempała (66,04), Chromik, Bridger, Monberg 3:3 (36:30)
12. Czałow (65,01), Burza, Woryna, Malczewski (d4) 4:2 (40:32)
13. Jędrzejewski (65,30), Kułakow, Mitko, T. Rempała 3:3 (43:35)
14. Bridger (65,22), Kułakow, Jędrzejewski, Monberg (d4) 5:1 (48:36)
15. Czałow (65,35), Chromik, Burza, T. Rempała 5:1 (53:37)

Sędzia: Jan Banasiak (Częstochowa)
NCD: 64,73 sek. - Lewis Bridger w 4. biegu
Widzów: ok. 3800

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×