Stefan Andersson nowym trenerem Lechma Startu Gniezno

Szwed Stefan Andersson został nowym trenerem Lechma Startu Gniezno. Zastąpił na tym stanowisku Lecha Kędziorę, który podał się do dymisji.

Szymon Kaczmarek
Szymon Kaczmarek

Rada Nadzorcza klubu podjęła decyzję o przyjęciu rezygnacji dotychczasowego szkoleniowca czerwono-czarnych. O tym jak Kędziora argumentował swoją decyzję można przeczytać tutaj.

Kędziora był trenerem gnieźnieńskiego zespołu w sumie przez ponad trzy lata - w sezonach 2006, 2011, 2012 i 2013. Podczas jego pierwszej przygody w klubem w kadrze znajdował się m.in. Andersson.

Przyczyny tej decyzji wyjaśnił prezes Arkadiusz Rusiecki. - Władze spółki podjęły decyzję. po analizie aktualnej sytuacji drużyny i w obliczu decyzji trenera Lecha Kędziory, którą podjął po meczu w Gorzowie. Umowę z dotychczasowym trenerem rozwiązaliśmy po partnersku, za porozumieniem stron. Chcemy przy tej okazji podziękować Lechowi za lata wspólnej pracy, które mimo aktualnych wyników drużyny uznajemy za udane. Wspólnie tworzyliśmy zespół w ostatnich latach i razem wprowadziliśmy go do ekstraligi po trzynastu latach. Za to wszystko Kędziorze należy się szacunek i podziękowania. Po sytuacji do jakiej doszło w minioną niedzielę uznaliśmy jednak wspólnie, że drużynie potrzeba nowego, świeżego spojrzenia. Dlatego nie zdecydowaliśmy się na zatrudnienie szkoleniowca z Polski, tylko postanowiliśmy pójść zupełnie nowatorską drogą. Stefan zna gnieźnieńskie środowisko, poznał nasz obiekt i przedstawił nam bardzo interesującą wizję prowadzenia drużyny. Stąd nasza odważna decyzja aby oddać w jego ręce stery dalszego prowadzenia Lechmy Startu w tegorocznych rozgrywkach Enea Ekstraligi - powiedział.

Sam zainteresowany nie boi się stojącego przed nim wyzwania. - Byłem pozytywnie zaskoczony telefonem od gnieźnieńskich działaczy. Cieszę się, że taka propozycja pojawiła się właśnie ze strony Gniezna, bo bardzo miło wspominam spędzony tam czas (S. Andersson bronił barw Startu w latach 2003-06 - przyp. red.). Wyzwanie jest spore - walka o utrzymanie w Ekstralidze, podczas gdy spadają aż trzy drużyny. Ale jestem przekonany, że z tą drużyną jestem w stanie jemu sprostać. Mamy zawodników o sporym potencjale, jednak na razie w pełni wykorzystuje go jedynie Matej Żagar. Do końca sezonu zostało sporo spotkań, więc wszystko przed nami. Co prawda jestem menadżerem Piraterny w Szwecji, ale prowadzenie drużyny w Polsce będzie z pewnością nowym i ciekawym doświadczeniem - stwierdził Szwed.
Przed Anderssonem trudne zadanie Przed Anderssonem trudne zadanie


KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×