Liderzy górą - relacja z treningowego turnieju par w Gorzowie

Pary tworzone przez liderów Stali Gorzów zajęły dwa pierwsze miejsca w treningowym turnieju rozegranym na Stadionie im. Edwarda Jancarza.

Krzysztof Wesoły
Krzysztof Wesoły

Podczas gdy zima powoli odchodzi w niepamięć, a start rozgrywek żużlowych w Polsce w końcu staje się być sprawą realną, kluby w Polsce starają się przygotować swoich zawodników do rywalizacji. Do tej pory nie było to możliwe, ponieważ przedłużająca się zima pozwalała jedynie na luźne jazdy treningowe i wspólne starty spod taśmy mogły być ryzykowne. Ostatnie słoneczne dni sprawiły jednak, że żużlowcy znów delektują się smakiem rywalizacji.

W niedzielę w Gorzowie zorganizowano treningowy turniej par, gdzie Piotr Paluch zebrał niemal całą swoją drużynę (zabrakło tylko Nielsa Kristiana Iversena i Linusa Sundstroema) oraz Krzysztofa Buczkowskiego, Roberta Kościechę i Daniela Pytela.

Od samego początku prym wiodły pary tworzone przez liderów gorzowskiego klubu. Już w pierwszym biegu Krzysztof Kasprzak i Tomasz Gapiński bez problemów uporali się z Krzysztofem Buczkowskim. Niewiele do powiedzenia w tej rywalizacji miał Adrian Gomólski. - Na początku popełniałem sporo błędów. Najpierw minął mnie Paweł Hlib, potem Krzysztof Kasprzak, więc wydaje mi się, że tych punkcików mogło być ze dwa, trzy więcej - mówił po zawodach.

 Mimo że uczestnicy treningu zostali podzieleni na pary, kibice którzy przyszli oglądać zmagania nie oglądali widowiskowej współpracy na torze. Dość powiedzieć, że w kilku przypadkach "partnerzy" rywalizowali ze sobą. Tak było chociażby w biegu trzecim, gdy Paweł Hlib popisał się bardzo odważnym atakiem przy krawężniku i wyprzedził Daniela Pytela. Bieg później walkę o dwa punkty toczyli z kolei Łukasz Cyran i Adrian Cyfer. Pierwszy z nich próbował atakować po szerokiej i na jednym z łuków zanotował nawet niegroźny uślizg. Całe szczęście dwudziestojednolatkowi nic się nie stało i w kolejnych wyścigach kontynuował udział w treningu.

Jako, że niedzielny turniej rozgrywany był w formie treningu, kibice o możliwości obejrzenia zmagań informowani byli głównie za pomocą portali społecznościowych i to na kilkanaście godzin przed początkiem zawodów. Mimo to na Stadion im. Edwarda Jancarza przybyło sporo fanów. W pewnym momencie na sześciu otwartych sektorach przebywało około 1200 osób.

Ta liczna grupa z całą pewnością skupiała swoją uwagę na trzech zawodnikach, a mianowicie wspomnianych już Pawle Hlibie i Adrianie Gomólskim, a także na Łukaszu Jankowskim. Nie jest tajemnicą, że właśnie między tą trójką stoczy się walka o piąte miejsce w wyjściowym składzie Stali Gorzów. Indywidualnie najlepiej wypadł Hlib, który zdobył osiem punktów, jednak należy wspomnieć, że za partnera miał on słabszego od siebie Daniela Pytela, zaś Gomólski i Jankowski jeździli z Buczkowskim oraz Kościechą. W bezpośrednich pojedynkach Hlib też był zresztą skuteczniejszy od swoich kolegów z drużyny. Daleko przed Jankowskim przyjechał w biegu trzecim, zaś Gomólskiego pokonał w dziewiątej odsłonie.

Turniej zakończył się zwycięstwem pary tworzonej przez Krzysztofa Kasprzaka i Tomasza Gapińskiego. Niewiele, bo tylko o punkt słabsi byli Bartosz Zmarzlik i Daniel Nermark, zaś trzecie miejsce przypadło Krzysztofowi Buczkowskiemu i Adrianowi Gomólskiemu. Indywidualnie najlepszy był właśnie zawodnik bydgoskiej Polonii, który po przeciętnym początku wygrał swoje trzy ostatnie biegi i łącznie zgromadził dwanaście punktów. - Chciałbym przede wszystkim bardzo podziękować panom Piotrowi i Krzysztofowi za to, że do mnie zadzwonili i zapytali, czy nie chciałbym przyjechać. Jest to dla mnie naprawdę wielki gest, bo niewiele miałem w tym roku okazji do jazdy, więc taki turniej to naprawdę świetna okazja. Jeszcze raz bardzo dziękuję - powiedział Buczkowski zwracając się do trenera Piotra Palucha i Krzysztofa Orła, kierownika gorzowskiej ekipy.

Wyniki:

1. Para I - 20 pkt.
1. Krzysztof Kasprzak - 10 (2,3,0,3,2)
2. Tomasz Gapiński - 10 (3,2,2,0,3)

2. Para III - 19 pkt.
5. Bartosz Zmarzlik - 10 (3,3,1,3,0)
6. Daniel Nermark - 9 (1,2,3,2,1)

3. Para II - 18 pkt.
3. Krzysztof Buczkowski - 12 (1,2,3,3,3)
4. Adrian Gomólski - 6 (0,1,1,2,2)

4-5. Para V - 13 pkt.
9. Daniel Pytel - 5 (1,0,0,1,3)
10. Paweł Hlib - 8 (2,1,2,2,1)

4-5. Para VI - 13 pkt.
11. Robert Kościecha - 8 (3,3,2,0,0)
12. Łukasz Jankowski - 5 (0,0,3,1,1)

6. Para IV - 7 pkt.
7. Adrian Cyfer - 5 (0,1,1,1,2)
8. Łukasz Cyran - 2 (2,u/-,0,0,0)
16. Łukasz Kaczmarek - 0 (0)

Bieg po biegu:
1. Gapiński, Kasprzak, Buczkowski, Gomólski
2. Zmarzlik, Cyran, Nermark, Cyfer
3. Kościecha, Hlib, Pytel, Jankowski
4. Kasprzak, Gapiński, Cyfer, Kaczmarek (Cyran u/-)
5. Zmarzlik, Nermark, Hlib, Pytel
6. Kościecha, Buczkowski, Gomólski, Jankowski
7. Nermark, Gapiński, Zmarzlik, Kasprzak
8. Jankowski, Kościecha, Cyfer, Cyran
9. Buczkowski, Hlib, Gomólski, Pytel
10. Zmarzlik, Nermark, Jankowski, Kościecha
11. Kasprzak, Hlib, Pytel, Gapiński
12. Buczkowski, Gomólski, Cyfer, Cyran (d)
13. Gapiński, Kasprzak, Jankowski, Kościecha
14. Pytel, Cyfer, Hlib, Cyran
15. Buczkowski, Gomólski, Nermark, Zmarzlik

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×