Damian Baliński pierwszym Secret Man'em!

Unia Leszno ujawniła nazwisko pierwszego zawodnika, który krył się pod nazwą Secret Man. Dwuletnią umowę z klubem podpisał Damian Baliński.

Damian Gapiński
Damian Gapiński
Unia Leszno odkrywa karty na sezon 2013. Przypomnijmy, że nowy pomysł leszczyńskich działaczy zakładał, iż Secret Man ma być nowatorskim sposobem na prezentację drużyny. Kibice Byków mogli od piątku wziąć udział w konkursie i zgadnąć, kto jest pierwszym Secret Man'em Unii. Pytania mogły zmylić kibiców. Okazuje się bowiem, że tajemniczym pierwszym zawodnikiem Unii, który podpisał kontrakt jest Damian Baliński. - Damian zna nasze podejście do jego osoby. Wiemy też, czego możemy się spodziewać po Damianie. Mogę powiedzieć tylko tyle, że była to miła rozmowa, w której szybko doszliśmy do porozumienia, podobnie jak w poprzednich latach - powiedział dla SportoweFakty.pl Ireneusz Igielski.

Dyrektor sportowy Unii Leszno wyjaśnił, dlaczego rozmowy z zawodnikami trwały tak długi i dopiero teraz będą ujawniane nazwiska żużlowców, którzy zdecydowali się na starty w Unii. - Było to związane ze zmianami kontraktowymi. Nie mogliśmy wcześniej podejmować decyzji, bo nie wiedzieliśmy, w jakich ramach możemy się poruszać. Kiedy wszystko było już jasne, mogliśmy przystąpić do rozmów z zawodnikami. Pierwszy wybór padł na Damiana. Spotkaliśmy się dwukrotnie, wszystko przemyśleliśmy i spisaliśmy na papier. Dzisiaj możemy oficjalnie ogłosić, że Damian Baliński podpisał z nami dwuletnią umowę. Kolejnych kontraktów możemy spodziewać się już w najbliższym czasie. Do świąt powinniśmy poznać cały skład naszej drużyny na sezon 2013 - wyjaśnił Igielski.

Damian Baliński jako pierwszy Secret Man może być zaskoczeniem dla kibiców. Wszystko z powodu odpowiedzi na trzy pytania, na które odpowiadał zawodnik w filmiku, który prezentowaliśmy w piatek. Przypomnijmy pytania i odpowiedzi, które wówczas padły:
Skąd jesteś?
- Spoza Leszna
Czy jeździłeś w Unii Leszno?
- Kiedyś jeździłem
Styl jazdy
- Jestem krawężnikowcem

Odpowiedzi mogły sugerować, że jest to jeden z byłych zawodników Unii, który startował w leszczyńskim zespole kilka lat temu. Wśród potencjalnych wzmocnień kibice wymieniali Roberta Miśkowiaka czy Norberta Kościucha. Jak się jednak okazało, odpowiedzi miały zmylić kibiców. - Nie chciałem żeby było zbyt łatwo. Pewnie jak bym powiedział, że jeżdżę po płocie to wszystko byłoby jasne. Czasami zdarzają mi się ciekawe akcje z krawężnika. Jestem spoza Leszna, bo przecież mieszkam w Dąbczu. Co do odpowiedzi o jazdę w Unii Leszno, dla mnie kiedyś to także dwa miesiące temu (śmiech). Myślę, że dzięki tym nie do końca jednoznacznym podpowiedzią zabawa była ciekawsza. Zapraszam do kolejnych konkursów, bo chciałbym w końcu poznać moich następnych kolegów z drużyny - wytłumaczył swoje odpowiedzi na łamach oficjalnej strony klubowej Unii Damian Baliński.

Damian Baliński w minionym sezonie wystąpił w 14 spotkaniach i 68 wyścigach w barwach Unii Leszno. Uzyskał średnią biegopunktową 1,721 co dało mu 35. miejsce w klasyfikacji najskuteczniejszych zawodników. Średnio na mecz zdobywał 7,14 punktów. W sezonie 2013 będzie startował z KSM równym 6,89. Baliński od początku swojej kariery związany jest z Unią Leszno. Jego największym dotychczasowym sukcesem jest brązowy medal Indywidualnych Mistrzostw Polski w sezonie 2007. Wraz ze swoim zespołem pięciokrotnie stawał na podium Drużynowych Mistrzostw Polski. Ma w swoich dorobku dwa złote (2007, 2010) i trzy srebrne medale (2002, 2008, 2011).

W godzinach wieczornych można spodziewać się kolejnego konkursu, w którym Unia Leszno będzie podpowiadała kibicom, kto jest drugim Secret Man'em.



KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×