Karol Ząbik: Zmieniłem podejście do życia i sportu

mają jedynie wyzwolić w nim adrenalinę którą jako były mistrz świata przełoży na punkty a te w jego wykonaniu będą miały niebagatelne znaczenie i często decydowały o wyniku meczu.Jak zaznaczył kolega Bawarczyk nie ma idealnych charakterów i dobrze.Charakter Karola ma okazać to co lubiliśmy kiedyś wszyscy zadziorność,nieustępliwość.Jeżeli dodamy do tego odpowiednio szybki motocykl to jeszcze nie raz przeżyjemy radość z punktów Karola bo jak narazie to startuje na osiołku.To filigranowy zawodnik i wypada przypomnieć tu Jagusia który jak odkręcił gaz to mijał przeciwników jak tyczki na stoku slalomowym czego życzę Karolowi będąc jednocześnie bardzo daleko od tego aby go skreślać.Przeciwnie jestem przekonany o jego bardzo ważnej roli jaką może odegrać w tej drużynie.Tamto było i się nie liczy ale z drugiej strony nie można też doprowadzać do absurdu że za klubowych rywali będzie miał tych co miesiąc lub dwa wcześniej zdobyli licencję zawodniczą a to będzie już warunkiem znalezienia się w składzie meczowym.Jestem też przekonany że znajdą się tacy którym w pewnym czasie znudzą się ostatnie miejsca Karola,drużyna zacznie przegrywać i wówczas gwizdy doprowadzą go do stanu "wrzenia" a stąd już krok do popełnienia błędu który na dobre wyeliminuje go oby tylko ze sportu.Karol,też jestem z Tobą.Wszystkiego dobrego.

Chelase, Liverpoolu i Arsenalu bo tylko te kluby są w czołówce w ostatnich latach. Jak ci się podobają w Toruniu takie wynalazki jak Holta czy Protas, kórzy przyjeżdzali na mecze, "czuli sie "Krzyżakami", kasowali za mecz i odjeżdżali to twoja sprawa. Ja wolę widzieć drużynę wychowanków, walkę na torze i zaangażowanie. Może dlatego, że jestem trochę starszy niż ty i pamiętam inne czasy.

kilogramy tyle co szlaki na torze.Nie rozumiecie tego że to zupełnie może być inny powód?Jak długo ma ten chłopak rezykować?Karol kiedyś jeździł z ogromną determinacją,z zębem.Jego juniorskie pojedynki w Toruniu z Miedzińskim.Nie pamiętacie?Nie widzieliście jak po przegranym biegu niepodał ręki koledze w końcu z drużyny klubowej?W następnym roku zdobył swój największy laur i to wtedy się zaczęło.To wtedy potrzbny był psycholog.Stworzony wielki team,zatrudnieni ludzie,kariera stanęła otworem.Zakup złotego serduszka w czasie WOŚP.Gest wspaniały ale wtedy nikt się nie zastanawiał że trzeba go wyhamować.Szło mu jak z nut.Do Ostrowa pojechał praktycznie po kolejny tytuł i ....To właśnie były początki.Doszły kolejne upadki,przerwy w startach i kolejne powroty.Napiszę wprost choć może zabrzmi to brutalnie.On wygląda mi na kogoś kto nic więcej w życiu nie potrafi robić jak jeździć na motocyklu.Można nawet się byłoby z tym zgodzić gdyby robił to na poziomie na którym jeździł kiedyś.Mam ogromną sympatię do niego bo na kartach historii już i tak się zapisał ale jak dla mnie nic już z niego nie będzie a to co odbywa się teraz to kuszenie losu.Więksi od niego rezygnowali i potrafili sobie powiedzieć dość że wspomnę Żabiałowicza który mógł jeszcze jeździć czy Jagusia który zrezygnował nie czekając nawet na okrągły swój jubileusz startów na torze a miejsca jeżeli nie znalazł w Toruniu to byłyo czym wszyscy wiedzą kluby które brać go chciały od ręki,od zaraz.Ktoś powie że Karol jest od nich lepszy?Zasługuje na coś nadzwyczajnego?Mogę mu współczuć jako człowiekowi bo chłopak nacierpiał się a kontuzje położyły na łopatki jego całą karierę ale idąc na mecz jak od wszystkich oczekuję walki i punktów a nie tylko dlatego że nazywa się Karol Ząbik i jest z Torunia mam go rozgrzeszać i jeszcze cieszyć się z każdego przywiezionego zera.Aby niewyszłona to że jestem jego antagonistą napiszę że życzę mu dożo zdrowia na które zresztą nie narzeka i dobrych wyników.W duchu jednak coś mi podpowiada że nic z tego nie będzie. PS Do kolego pod nickiem "ROSE".Fotkę zostaw ale nick zmień.To profanacja.Topowinno być zastrzeżone jak w lidze NBA numery koszulek zawodników którzy przeszli do historii.Rozumiesz chyba żeto nawet patron naszego stadionu a ty masz zapewne też jaja i nie jesteś po dzwonie a więc myśl.